Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Loranc: To oni powinni się nas bać, a nie my ich!
Data publikacji: 25-09-2017 14:00Seria sześciu zwycięstw z rzędu juniorów starszych Wisły Kraków stała się faktem. W sobotę Biała Gwiazda pokonała Stal Rzeszów 2:0 (1:0) i wskoczyła na pozycję wicelidera grupy wschodniej Centralnej Ligi Juniorów. Jak to spotkanie, mimo niesprzyjających warunków pogodowych, ocenił Kacper Loranc, który zachował w tym meczu czyste konto?
„Oczywiście jesteśmy pozytywnie podbudowani tą serią zwycięstw. Mieliśmy trudne wejście w sezon, ale z każdym meczem wędrujemy w górę tabeli. Chcemy wygrać w sobotę z Legią i postaramy się jak najdłużej kontynuować naszą passę. Obecnie prezentujemy taki poziom, że to oni powinni się nas bać, a nie my ich!” - zapowiadał golkiper.
Pewna para rąk
Młody bramkarz nie ukrywał radości z tego, iż kolejny raz nie musiał wyciągać piłki z siatki. „To świetne uczucie zachować czyste konto w trzech kolejnych meczach na tym poziomie rozgrywkowym. Dzięki temu jestem znacznie bardziej pewny siebie i w pełni gotowy na następne starcia!” - mówił „Loro”.
17-latek od kilku tygodni uczestniczy w zajęciach zespołu Kiko Ramíreza. Czy ma to wpływ na jego fenomenalną dyspozycję? „Treningi z pierwszą drużyną przygotowują mnie do seniorskiej piłki. Mam nadzieję, iż będę mógł kontynuować szkolenie pod okiem sztabu Hiszpana.”
Wiele wskazuje na to, iż Kacper Chorążka dorobił się, podobnie jak w zeszłym sezonie, solidnego konkurenta między słupkami. „Loro” podchodzi jednak z chłodną głową do tego tematu i wie, że przed nim jeszcze sporo pracy. „Między nami jest różnica nie tylko wieku. Ja dopiero wchodzę w świat poważnej piłki, zaś Kacper oswoił się już z seniorskim poziomem, więc to jest jego niewątpliwy atut” - przyznał.
Jak zdaniem Wiślaka zmienia się gra zespołu, gdy z nieba leje się jak z cebra? „Zmiana boiska była podyktowana warunkami pogodowymi. Obfite opady przez ostatni tydzień nie oszczędziły murawy w Zabierzowie. W piątek dzięki treningowi na sztucznej murawie mogliśmy się przystosować do innego rodzaju nawierzchni, co pozwoliło nam łatwiej operować piłką. Futbolówka toczy się bardziej dynamicznie, do tego dochodzi mniejsza amortyzacja” - zakończył Loranc.
Przemysław Marczewski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA