Strona główna » Aktualności » Lis: Na razie myślimy tylko o Puszczy

Lis: Na razie myślimy tylko o Puszczy

Data publikacji: 01-07-2018 11:48



„Mecz sparingowy z Karviną to była dla mnie kolejna szansa zagrać w nowym dla mnie zespole. Czuję się w Wiśle coraz lepiej, również w szatni” - mówi po przegranym meczu z czeskim klubem Mateusz Lis, który wszedł do wiślackiej bramki w drugiej połowie spotkania. 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Druga połowa była na dobrym poziomie. Obie drużyny tworzyły sobie sporą ilość sytuacji i padły aż cztery bramki. Mimo porażki myślę, że to był naprawdę dobry występ naszego zespołu. Także biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy sporo w nogach po ostatnich treningach. Nie miało to jednak wpływu na naszą walkę aż do końcowego gwizdka sędziego” - zauważa golkiper.
 
Za łatwo 
 
Co spowodowało utratę trzech bramek przez Białą Gwiazdę? Czy były to błędy indywidualne czy może brak konsekwencji w defensywie? „Na gorąco ciężko mi stwierdzić, jak to dokładnie wyglądało. Na pewno przeciwnik za łatwo dochodził do sytuacji w naszej szesnastce po stałych fragmentach gry. Pozwoliliśmy na za dużo rywalom, ale nikt nikogo nie obwinia. Przeanalizujemy mecz na spokojnie, potem będziemy się starać poprawić w tym elemencie”. 
 
Mateusz Lis mimo utraty dwóch goli zaliczył kilka naprawdę imponujących interwencji. „Starałem się jak najlepiej ustawiać w tych sytuacjach i mam nadzieję, że pomogłem zespołowi. Od tego w tej bramce jestem. Będziemy z trenerem analizować mój występ i patrzeć także na stracone bramki”.
 
Co teraz czeka drużynę Wisły? „Cały przyszły tydzień również będziemy ciężko trenować, nadchodzące spotkanie z AS Monaco o puchar Henryka Reymana nic w tym względzie nie zmienia. Niedziela jest wolna od zajęć treningowych, a w środę rozegramy sparing z Puszczą Niepołomice. Na razie myślimy tylko o meczu z zespołem z Niepołomic, a potem skupimy się na kolejnych, by być optymalnie przygotowanym do nadchodzących rozgrywek ligowych” - kończy Mateusz Lis.
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony