„Z naszej strony był to bardzo słaby mecz. Wiedzieliśmy, że czeka nas tu trudne zadanie. Wiedzieliśmy, że Wisła ma mocny zespół, ale zagraliśmy źle już w pierwszej połowie. W obronie było jeszcze nie najgorzej, ale z przodu nie działo się nic. W drugiej połowie to była katastrofa, a bramkę, którą straciliśmy w 93. minucie mogliśmy dostać już dużo wcześniej. Z naszej strony ten mecz był katastrofą i o punkty musimy walczyć dalej” - przyznał opiekun Piasta.