Strona główna » Aktualności » Kolar: Wynik zawsze jest ważny

Kolar: Wynik zawsze jest ważny

Data publikacji: 23-01-2019 14:03



Kolejny sparing w przerwie zimowej za nami. Podobnie jak w poprzednim spotkaniu, również i w tym meczu kontrolnym przeciwko Puszczy Niepołomice padło aż pięć bramek, niestety trzy z nich na konto przeciwnika. Po zaciętym meczu rozegranym przed wylotem Wiślaków do Turcji goście wygrali 3:2. Oto, jak całe spotkanie oceniał Marko Kolar, który zdobył swoją pierwszą bramkę w tym roku.

Przemek Marczewski Przemek Marczewski

"Jesteśmy w trakcie okresu przygotowawczego, bardzo intensywnie trenujemy. Oczywiście, wynik zawsze się liczy, ale myślę, że najbardziej istotne było, aby nie złapać kontuzji przed wylotem na obóz do Turcji. Ważne, że to się udało, ponieważ w tym momencie potrzebujemy każdego zawodnika. Wydaje mi się, że pierwsza połowa meczu, w której grałem była dobra. Dodatkowo bardzo cieszę się ze zdobytej bramki" - ocenił napastnik.

Przygotowania jednak na innym kontynencie

Jeszcze tydzień temu plany zakładały dokończenie okresu przygotowawczego w Myślenicach. Niedawno okazało się jednak, że zawodnicy Białej Gwiazdy, będą mogli przygotować się do sezonu w lepszych warunkach. Jak na tę wiadomość zareagował chorwacki napastnik? "Wylot pomoże nam w przygotowaniach do drugiej części sezonu. Nie myślałem o tym, wiedziałem, że będziemy trenować na miejscu. Cieszę się jednak, że tak się to ułożyło i będziemy mogli trenować przed rundą wiosenną w Turcji. Tam jest inny klimat, nie jest tak zimno. Boisko również ma być dobrze przygotowane, co też jest ważne, zwłaszcza że nasze jest już coraz bardziej wysłużone" - przyznał zawodnik.
 
Na ten moment skład Wisły Kraków opuściło pięciu zawodników. Czy Chorwat widzi w tym dodatkową szansę na złapanie większej liczby minut? "To prawda, jest nas mniej. Mam nadzieję, że to również pomoże mi w tym, aby na stale zagościć w pierwszej jedenastce zespołu, jednak to wszystko zależy od trenerów. Ja natomiast będę trenował tak jak dotychczas, czyli na 100% swoich możliwości" - zakończył Marko Kolar.
 
 
Kamil Cyrek 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony