Strona główna » Aktualności » Kmiecik: Interesuje nas tylko awans

Kmiecik: Interesuje nas tylko awans

Data publikacji: 29-11-2016 15:27



„Przygotowujemy się do tego spotkania jak do meczu ligowego. Chcemy przejść dalej, bowiem to jest naszym celem i interesuje nas tylko awans. Zrobimy wszystko, aby przejść dalej, chcemy zagrać na Stadionie Narodowym w finale!” - powiedział Kazimierz Kmiecik na konferencji prasowej przed rewanżową rywalizacją w 1/4 finału Pucharu Polski z Lechem Poznań.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Trener Kmiecik został zapytany przez dziennikarzy, czy wobec korzystnego rezultatu w pierwszym starciu nie postawi na defensywne ustawienie. „Będziemy chcieli grać w piłkę, a nie bronić się, gdyż bywa to zgubne. Jeśli drużyna jest zepchnięta do defensywy, często popełnia błędy i w konsekwencji traci bramkę. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony i musimy zrobić wszystko, żeby awansować do półfinału” - dodał opiekun Wisły.

Przedwczesny finał
 
Szkoleniowiec Białej Gwiazdy uważa, że środowy pojedynek Wisły z Lechem Poznań jest przedwczesnym finałem rozgrywek. „To dla nas ważny mecz. Można powiedzieć, że jest to przedwczesny finał. Uważam jednak, że jeśli podtrzymamy formę z ligowej gry z Arką Gdynia to sprawimy kibicom sporo radości. Chcemy zabezpieczyć środek pola i utrzymywać się przy piłce”.
 
„Guzmics i Ondrasek dzisiaj trenowali już razem z drużyną, ale ich występ zarówno w jutrzejszej rywalizacji, jak i w sobotniej potyczce z Lechią jest wykluczony. Możliwe, że wrócą do kadry na spotkanie z Cracovią. Muszą jednak powalczyć o miejsce w składzie, ponieważ inni zawodnicy ostatnio udowodnili, że potrafią grać” - przyznał Kazimierz Kmiecik zapytany o sytuację kadrową Białej Gwiazdy przed zbliżającym się meczem.
 
Profesjonalizm „Mąki”
 
Na konferencji został również poruszony temat Krzysztofa Mączyńskiego, który został dziś ojcem małego Filipa. „Krzysiek zagra w jutrzejszym meczu. Na dodatek muszę go pochwalić, bowiem tuż po porodzie, lekko spóźniony, zameldował się na treningu i bardzo chciał wziąć udział w zajęciach. Pokazał pełen profesjonalizm” - zakończył trener krakowskiej ekipy.
 
Sebastian Kaniewski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony