Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Kiko Ramirez: Zmiany w Piaście nie mają znaczenia
Kiko Ramirez: Zmiany w Piaście nie mają znaczenia
Data publikacji: 03-03-2017 13:23Zmiana na stanowisku pierwszego trenera w Piaście tuż przed meczem z Wisłą to temat, który ciekawi teraz chyba wszystkich kibiców, a także Kiko Ramíreza. Zwłaszcza że owe roszady nastąpiły niespodziewanie na dwa dni przed spotkaniem.
Fot. Przemek Marczewski
„Oczywiście jest to pewne wyzwanie. Kiedy pojawia się nowy trener, drużyna zawsze chce dać z siebie wszystko. Można śmiało powiedzieć, że i tak byłoby już trudno, ponieważ po takiej czarnej serii piłkarze szczególnie chcą się zrehabilitować i widać w nich sportową złość” - opowiada Kiko Ramírez, który jednocześnie zaznacza, że zmiana w szeregach przeciwnika nie zaburzyła Wiślakom przygotowań do sobotniego starcia i sztab szkoleniowy nadal ma dobrze rozpracowanych graczy gliwickiego klubu. „Nie skupiajmy się też przesadnie na rywalu. Na pewno to zawsze wpływa charakterologicznie na postawę zespołu, ale to my musimy grać swoje i być Wisłą, jaką chcemy być” - uważa hiszpański szkoleniowiec.
Dobry czas na przełamanie
To zadanie może się udać, bo na murawie będą mogli zameldować się wszyscy główni aktorzy widowiska z Jagiellonią. „Nie mamy większych problemów, jeśli chodzi o kadrę. Tu mamy spory komfort. Teraz możemy więc wreszcie przełamać naszą serię meczów bez wygranej”.
Te mogą pojawić się jednak już po starciu z Piastem Gliwice, bowiem pauzą z powodu nadmiaru żółtych kartek zagrożonych jest aż pięciu zawodników Białej Gwiazdy. A przecież następny mecz to prestiżowa rywalizacja z Legią przy Łazienkowskiej. „Nie ma to żadnego wpływu na moje decyzje personalne i nie będę uczulał moich graczy na ten aspekt. To Piast jest najważniejszy!” - zaznacza Ramírez, który wielokrotnie zwracał uwagę na fakt, iż każde spotkanie traktuje jak finał.
„Domowe zwycięstwa nic nie dadzą”
„Musimy przerwać złą passę. Same domowe zwycięstwa nic nam nie dadzą. Ciągle staramy się udoskonalać różne elementy, strategie, grę w defensywie i w ofensywie i myślę, że jesteśmy na dobrej drodze. Poza tym widzę wiarę w siebie całej drużyny. Dzięki temu jesteśmy w stanie naprawdę wiele osiągnąć - wiara ułatwia nam zadanie” - kończy trener, który z pewnością życzy sobie, aby jego podopieczni zagrali tak jak ostatnio z Jagiellonią. Kibice chyba też na to liczą!
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA