Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Kiko Ramirez: W piłce ważne są trzy rzeczy
Kiko Ramirez: W piłce ważne są trzy rzeczy
Data publikacji: 04-02-2017 15:48Wisła Kraków przy gęstej mgle pokonała Zagłębie Sosnowiec 3:1. Czy trener ekipy z Reymonta jest w pełni usatysfakcjonowany z rezultatu i postawy swoich podopiecznych? „To była ostatnia próba, więc pozytywny wynik napawa nas optymizmem przed ligą. Jesteśmy świadomi naszych wad i zalet. Musimy jeszcze udoskonalić nasze zachowanie przy stałych fragmentach gry. Do startu ligi popracujemy jeszcze nad przerywaniem kontrataków” - tłumaczył po wygranym sparingu Kiko Ramirez.
Fot. Przemek Marczewski
W starciu z Zagłębiem Sosnowiec w kadrze meczowej zabrakło Semira Stilicia, Patryka Małeckiego oraz Petara Brleka. „Daliśmy odpocząć Petarowi i Patrykowi z czysto pragmatycznych powodów. Pod koniec obozu w Belek mieli małe problemy ze zdrowiem, dlatego też nie chcieliśmy ryzykować. Jeśli chodzi o Semira to musiał załatwić sprawy związane ze swoim pobytem w Polsce. W poniedziałek Stilić będzie już z nami” - rozwiał wątpliwości Hiszpan.
„Dzisiaj zaczęliśmy bardziej systemem 4-4-2, ale ustawienie w tym momencie jest sprawą nieco drugorzędną. Jeśli wyciągniemy z każdego gracza sto procent to naprawdę nie będzie to odgrywało większego znaczenia. Dla mnie liczą się dynamika, decyzje zespołowe oraz ogólne zgranie Białej Gwiazdy”.
Formą strzelecką popisał się Mateusz Zachara. Jego dwie bramki przyczyniły się do zwycięstwa nad ekipą z Sosnowca. „Posiadanie piłkarza, który nie ogranicza się tylko do jednej pozycji jest dla nas niezwykle cenne. Zaki zagrał dzisiaj świetny mecz na skrzydle i walczył przez dziewięćdziesiąt minut. Jestem zadowolony - nie tylko z niego, ale i z całej drużyny” - przyznał 46-letni szkoleniowiec.
Szeroka kadra, zacięta walka
Poważne wzmocnienia Białej Gwiazdy były jednym z założeń Kiko Ramireza na okres przed rundą wiosenną. „Podnieśliśmy poziom rywalizacji wewnątrz drużyny, więc to automatycznie przełoży się na postawę Wiślaków na boisku. Praktycznie na każdej pozycji mamy szeroki wybór zawodników. Pierwsza jedenastka nadal jest kwestią otwartą. Nadchodzący tydzień będzie dla nas kluczowy pod tym względem. Każdy wciąż ma szansę na wywalczenie sobie miejsca w składzie na mecz z Koroną”.
„W piłce nożnej są ważne trzy rzeczy: po pierwsze - kibice, po drugie - zawodnicy, po trzecie - piłka. Mamy nadzieję, że 11 lutego żadnej jednej z nich nam nie zabraknie” - zakończył hiszpański opiekun Białej Gwiazdy.
Przemysław Marczewski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA