Strona główna » Aktualności » Kiko Ramirez: Śląsk zrobił postęp pod wodzą Urbana

Kiko Ramirez: Śląsk zrobił postęp pod wodzą Urbana

Data publikacji: 17-02-2017 13:46



Ósmy mecz bez porażki przed własną publicznością nie zrobił na trenerze Wisły Kraków zbyt dużego wrażenia. Owszem, starcie z Koroną było niezwykle ważne w kontekście całej rundy, ale czas poprawić grę na wyjazdach! 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Kiko Ramírez nie jest osobą przesądną i nie uważa, by jego podopiecznych dotknęło fatum związane z grą na obcych stadionach. Hiszpan chce po prostu wygrywać - bez znaczenia z kim i gdzie. „Mam nadzieję, że najbliższe spotkanie będzie takim punktem zwrotnym i że zaczniemy zwyciężać także na wyjazdach. Jeżeli chcemy być naprawdę klasową drużyną to musimy punktować wszędzie - niezależnie od tego, czy przyjdzie nam grać u siebie, czy na obiekcie rywala”.
 
Hiszpański Śląsk
 
Wrocławianie na pewno jednak nie wywieszą białej flagi. Wprost przeciwnie - to ekipa, która ograła ostatnio Białą Gwiazdę aż 5:1. „To jest zespół, w którym z pewnością jest jakość. Podoba mi się ich gra, ponieważ widać, że poszczególni gracze tworzą na boisku kolektyw. To groźna drużyna, która wielokrotnie udowadniała już swoją klasę” - przestrzega przed sobotnim przeciwnikiem Kiko Ramírez.
 
Warto wspomnieć, że Śląsk Wrocław również stał się nieco bardziej „hiszpański”. Oprócz Joana Angela i Sito Riery sprowadzono też Jana Urbana, który występował z dobrym skutkiem między innymi w Osasunie Pampeluna. Ramírez pamięta wyczyny trenera gospodarzy, ale uważa, że nie będzie to miało w sobotę zbyt dużego znaczenia. „Kojarzę Jana Urbana bardzo dobrze. Był w Hiszpanii znanym i cenionym zawodnikiem. Znam go przede wszystkim z występów dla Osasuny. Jeśli chodzi o szkoleniowca to być może jeszcze nie jest to ten sam format, ale przecież prowadził z niezłym skutkiem wiele zespołów i nawet teraz widać, że Śląsk zrobił duże postępy pod jego wodzą” - opowiada trener Białej Gwiazdy.
 
Podjąć właściwą decyzję
 
Warto skupić się jednak na Wiśle. A tu niestety niektórych zawodników wykluczyły urazy. „Niestety Denis Popović i Mateusz Zachara nie będą do naszej dyspozycji. Pierwszy ma problemy z kolanem, drugi z przywodzicielem. Natomiast z Petarem jest o tyle specyficzna sytuacja, że u niego ból pojawia się i znika, przez co trudno wyleczyć tę kontuzję. Jestem natomiast pod wrażeniem tego ile wysiłku włożył na indywidualnych treningach, by wrócić do pełnej sprawności. Dlatego mogę zaznaczyć, że będzie brany pod uwagę i być może wybiegnie w pierwszej jedenastce” - mówi Kiko Ramírez, który ma już w głowie koncepcję na kolejną ligową potyczkę, ale tradycyjnie nie chce odsłaniać zbyt wcześnie wszystkich kart.
 
Można jednak powiedzieć, że tym samym otwiera się szansa dla zmienników wyżej wymienionych zawodników. Ale trener nie do końca uznaje to za taką oczywistość. „Drużyna trenuje na bardzo wysokim poziomie, przez co rywalizacja jest olbrzymia. Ostatnio wszedł choćby Paweł Brożek i dał dobrą zmianę. Mogę powiedzieć, że jest w wielkiej formie! Naprawdę trudno podjąć właściwą decyzję” - uśmiecha się opiekun krakowskiej ekipy.
 
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony