Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Kartka z kalendarza: 80 lat temu Wisła grała z Pogonią Lwów
Kartka z kalendarza: 80 lat temu Wisła grała z Pogonią Lwów
Data publikacji: 26-04-2016 17:0580 lat temu - 26 kwietnia 1936 roku - Wisła Kraków podejmowała Pogoń Lwów. Był to szlagier przedwojennych rozgrywek ligowych, a obecność obu drużyn na boisku była gwarancją wysokiego poziomu sportowego i zwiastowała wielkie emocje. Nie inaczej było tego kwietniowego popołudnia.

Wisła zaczęła od zdecydowanych ataków i już w 6. minucie zyskała rzut karny, jednak Antoni Łyko przestrzelił. Chwilę później krakowianie wyszli na prowadzenie, po tym jak rykoszet zmylił bramkarza gości.
Biała Gwiazda dominowała w środku pola, a to za sprawą braci Kotlarczyków i ich tytanicznej pracy. „Braciszkowie biegli niezmordowanie za swym napadem i pchając go frontalnie naprzód nie dawali odetchnąć przeciwnikowi” - chwalił Jana i Józefa sprawozdawca „Przeglądu Sportowego”. Dodatkowo na skrzydłach wyróżniali się Bolesław Habowski i Antoni Łyko. Defensywa Pogoni co rusz znajdowała się w opałach, Wiślacy nie zdołali jednak podwyższyć prowadzenia. Gdy w 71. minucie Antoni Borowski doprowadził do wyrównania, wydawało się, że spotkanie może zakończyć się podziałem punktów. Ale w 77. minucie Artur Woźniak został podcięty w polu karnym, a Antoni Łyko poprawił swój błąd z początku meczu i pewnie wykorzystał rzut karny.
Z boiska na ławkę (trenerską)
Spotkania tego z pewnością miło nie wspominali Czesław Skoraczyński i Michał Matyas. Pierwszy z nich zdobył bramkę samobójczą, Matyas zaś nie wykorzystał karnego. Co ciekawe, obaj po latach byli trenerami Wisły. Matyas prowadził drużynę Białej Gwiazdy w latach 1951-54 i 1970-71. W 1951 roku wygrał z Wisłą rozgrywki ligowe, co wyjątkowo nie oznaczało mistrzostwa Polski - władze piłkarskie zadecydowały wówczas, że tytuł przypadnie zdobywcy Pucharu Polski. Krakowianie prowadzeni przez lwowianina awansowali do finału Pucharu, lecz w nim ponieśli porażkę. Czesław Skoraczyński w 1954 roku był następcą Matyasa na ławce Wisły, ponownie zaś prowadził naszą drużynę w latach 1964-67. Pod jego wodzą Biała Gwiazda powróciła do I ligi i jako beniaminek sięgnęła po wicemistrzostwo kraju. Postaci Skorczyńskiego i Matyasa to jedne z wielu przykładów silnych powiązań Wisły z Pogonią Lwów.
Mecz z 26 kwietnia 1936 roku był jednym z ostatnich spotkań Wisły i Pogoni, gdyż po wybuchu II wojny światowej w 1939 roku Pogoń zawiesiła działalność. Po długiej przerwie jesienią tego roku obie drużyny znowu ze sobą zagrają!
historiawisly.pl
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA