Strona główna » Aktualności » Junco: Zmiany z szacunkiem do ludzi i historii

Junco: Zmiany z szacunkiem do ludzi i historii

Data publikacji: 13-10-2016 17:16



„Dla mnie to wyjątkowy moment, iż mogę być tutaj z Wami i bardzo się cieszę, że znowu Was widzę. Przede wszystkim chciałem podziękować pani prezes, całemu Zarządowi za zaufanie i możliwość współpracy. Dołączam do Wisły w momencie trudnym, ale dla mnie bardzo motywującym. To czas, kiedy możemy wprowadzić zmiany i to zamierzam zrobić. Z wielkim szacunkiem dla ludzi i dla studziesięcioletniej historii Wisły. Liczę na Was wszystkich i na owocną współpracę” - stwierdził w pierwszych słowach Manuel Junco, nowy wiceprezes ds. sportowych krakowskiego klubu.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Jechałem tu dzisiaj na spotkanie i przypomniałem sobie o eliminacjach Ligi Mistrzów z 2008 roku z Barceloną. Barceloną z Pepem Guardiolą, prawdopodobnie jednym z najlepszych zespołów w historii. Wtedy wygraliśmy 1:0 i byliśmy jedną z niewielu ekip w tamtych rozgrywkach, które pokonały Barcelonę. Byliśmy zadowoleni, ale nie do końca, bo chcieliśmy po prostu awansować. Mówię o tym, ponieważ Wisła to wspaniały klub, z bogatą historią oraz wielkim potencjałem” - podkreślił Hiszpan.

Czas wymiany opinii i analiz
 
Nowy wiceprezes zapowiedział zmiany w pionie sportowym, w tym zmiany personalne. Ale takie, które będą przemyślane i wprowadzane stopniowo. „Dla mnie najważniejsi są ludzie: zawodnicy i kibice. Każda osoba związana z klubem, niezależnie od tego, na jakim stanowisku pracuje, jest ważna. I każda taka osoba jest odpowiedzialna za historię klubu. Na razie jest czas, żeby słuchać i analizować sytuację. Opinie ludzi są bardzo ważne. Idziemy krok po kroku, mecz po meczu. Najważniejsze jest teraz spotkanie z Lechem”.
 
„Jestem chyba teraz bardziej Polakiem niż Hiszpanem. Mam żonę, która jest Polką, mamy dwoje dzieci. Zatem trzy czwarte mojej rodziny to Polacy, a i ja się nim czuję” - uśmiechnął się Manuel Junco.
 
Damian Juszczyk
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony