Popularny „Jankes” zapewnił, iż należycie wykorzystał czas i jest gotowy do walki o ligowe punkty. „Myślę, że już nic mi nie dolega. Miałem problemy z plecami, ale w udziale w sobotnim meczu przeciwko Gwiazdom Białej Gwiazdy przeszkodziło mi przeziębienie, dlatego nie wyszedłem na boisko. W tym tygodniu normalnie trenowałem z drużyną i myślę, że będę przygotowany na sto procent” – powiedział.

 

Żadnego z zawodników Białej Gwiazdy nie trzeba mobilizować, mimo że przyjdzie im się mierzyć z absolutnym beniaminkiem. „Każdego przeciwnika należy cenić, tym bardziej, że nasza liga jest bardzo wyrównana. Za każdy wygrany mecz przyznaje się trzy punkt i zrobimy wszystko, aby powalczyć z Termalicą” – zapewnił.

 

Jankowski dobrze pamięta Bartłomieja Babiarza, z którym występował w chorzowskim Ruchu. „Sądzę, że już wówczas, gdy zdobyliśmy trzecie miejsce w lidze, grał dobrze. Nie wiem, jakie okoliczności towarzyszyły jego przejściu do Termaliki. Sądzę, że osoba trenera niecieczan także miała na to wpływ, bo kiedyś już razem współpracowali. Jest wiodącą postacią drużyny i trzeba będzie na niego zwrócić uwagę” – zakończył Wiślak.

 

K. Kawula

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA