Strona główna » Aktualności » Historyczne starcie, czyli Wisła gości Sandecję

Historyczne starcie, czyli Wisła gości Sandecję

Data publikacji: 04-11-2017 09:00



Ponad trzydzieści lat temu zawodnicy Wisły Kraków i Sandecji Nowy Sącz spotkali się po raz ostatni w meczu o punkty na szczeblu piłkarskiej drugiej ligi. Sobotnie starcie pomiędzy obiema drużynami przy R22 w najwyższej klasie rozgrywkowej w kraju, można uznać zatem za historyczne i premierowe zarazem. Emocji na pewno nie zabraknie!

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Ekipy z Krakowa i Nowego Sącza mierzyły się ze sobą dotychczas pięciokrotnie, lecz tylko dwa spotkania toczyły się o stawkę. W sezonie 1986/1987 drużyny rywalizowały ze sobą w II lidze, a w obu meczach lepsi okazali się Wiślacy. Jesienią Biała Gwiazda wygrała przed własną publicznością z ekipą z Sądecczyzny 2:0 po bramkach Leszka Lipki i Marka Świerczewskiego, a w rewanżu zespół z R22 ograł przeciwnika na jego terenie 3:2. Bramkarza gospodarzy pokonali wówczas Kazimierz Moskal, Zdzisław Strojek oraz Zdzisław Kapka z rzutu karnego.

Ostatni raz Wisła z Sandecją spotkała się przy okazji meczu towarzyskiego w lutym 2012 roku. Naszpicowana gwiazdami, broniąca mistrzowskiego tytułu Biała Gwiazda, pokonała rywala występującego wtedy w I lidze 3:1. Na listę strzelców wpisał się Maor Melikson, Patryk Małecki oraz Michael Lamey. Honorowe trafienie dla gości zaliczył Sebastian Szczepański. 
 
Napisać nową historię
 
Po czternastu seriach gier Lotto Ekstraklasy Wisła zajmuje siódme miejsce w tabeli ligowej z 21 punktami na swoim koncie. Beniaminek z Nowego Sącza plasuje się cztery pozycje niżej, gromadząc do tej pory cztery oczka mniej od graczy prowadzonych przez trenera Kiko Ramíreza. W minionej kolejce krakowianie zremisowali w Poznaniu z Lechem 1:1, a Sądeczanie ulegli Górnikowi Zabrze na swoim terenie 1:2.

Mają Wisłę i Sandecję w CV
 
Oba zespoły łączą sylwetki aż kilkunastu zawodników i dwóch trenerów, którzy w swoim CV mają zarówno Wisłę, jak i Sandecję. Warto wspomnieć chociażby o Mieczysławie Gwiżdżu, wychowanku nowosądeckich klubów Dunajca oraz Sandecji, który stał się podporą Wisły. Utalentowany i twardy napastnik z białą gwiazdą na pierwsi występował w latach 1961 oraz 1963-1965. W 1966 roku opuścił Kraków właśnie na rzecz właśnie zespołu z Nowego Sącza.
 
Marek Świerczewski to kolejny zawodnik, który po raz pierwszy z futbolówką zetknął się jako zawodnik Sandecji. Dalsze szkolenie zapewnili mu jednak trenerzy Wisły, gdzie trafił jeszcze jako młodzian. Przez osiem lat (1981-1989) współtworzył defensywę Białej Gwiazdy, odnotowując łącznie 130 występów.
 
Już na początku swojej trenerskiej kariery Adam Nawałka, aktualny selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski sprawował opiekę nad pierwszą drużyną Białej Gwiazdy. Najpierw w latach 2000-2001, kiedy to po raz pierwszy jako szkoleniowiec sięgnął po tytuł wicemistrza i mistrza Polski oraz Puchar Ligi, a później w sezonie 2006/2007. Warto zaznaczyć, że w międzyczasie w rozgrywkach 2003/2004 Nawałka objął zespół trzecioligowej wówczas Sandecji Nowy Sącz.
 
Tylko pięciu strzelców
 
Trudno mówić, przy znikomej historii potyczek Wisły z Sandecją, o pokaźnej klasyfikacji strzelców. Do tej pory zalewie pięciu graczy Białej Gwiazdy trafiało do bramki ekipy z Sądecczyzny w oficjalnych starciach. Mowa o Leszku Lipce, Marku Świerczewskim, Kazimierzu Moskalu, Marku Motyce i Zdzisławie Strojku. 
 
Pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi w sobotę o godzinie 18.00. Zachęcamy do licznego przybycia na Stadion Miejski im. Henryka Reymana, aby wspólnym dopingiem poprowadzić Białą Gwiazdę do zwycięstwa w rywalizacji z beniaminkiem!
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony