„Trener motywuje nas przed każdym meczem i stale wyznacza nam nowe cele. Teraz pojawia się kolejny - zaatakować czwarte miejsce. Sprawa jest mocno utrudniona, bo cztery pierwsze drużyny prezentują się znakomicie przez cały sezon. Ale skoro dostaliśmy się do tej ósemki i gramy nieźle to chyba nie jesteśmy tam tylko po to, żeby być” - stwierdził defensor Białej Gwiazdy. Głowacki opowiadał też o planach zespołu na ostatnie spotkania obecnych rozgrywek Lotto Ekstraklasy. „Cel to 4. miejsce, ale do tej pory podchodziliśmy do każdego meczu z mocnym postanowieniem wygrania. To jest dobra droga. Udowadniamy, że mobilizacja to odpowiednie podejście”.

 

 

„Od 9. kolejki pracowaliśmy na to, żeby odmienić oblicze nie tylko drużyny, ale również klubu. Wysiłkiem wielu osób to się udało i chcemy to kontynuować. To jest nasza misja. Dobrze się w tym czujemy i niech tak będzie jak najdłużej” - mówił wiślacki kapitan. Dodał również, że po serii porażek, która miała miejsce na początku sezonu, atmosfera w zespole nie była najlepsza, jednak dzięki zaangażowaniu w kolejne spotkania drużyna bardziej może docenić awans do najlepszej ósemki.

 

„Myślę, że doznaliśmy już tylu upokorzeń, iż nikt nie chce wypuścić tej dobrej passy z rąk. Chcemy kontynuować to, do czego doprowadziliśmy przez ostatnie tygodnie, czy miesiące. Na pewno do kolejnych meczów podejdziemy z podobnym zaangażowaniem” - zakończył „Głowa”. 

 

Angelika Stankowska

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA