Strona główna » Aktualności » Głowacki: Mamy jeszcze dużo do zrobienia

Głowacki: Mamy jeszcze dużo do zrobienia

Data publikacji: 27-11-2017 21:30



Zwycięska passa Białej Gwiazdy została przerwana w Niecieczy. Drużyna Wisły Kraków zremisowała z tamtejszym Bruk-Betem Termalicą 3:3 i nie zdołała obronić trzeciej pozycji w ligowej tabeli.

fot. Przemek Marczewski fot. Przemek Marczewski

Dotychczasowe rywalizacje krakowskiego zespołu z Bruk-Betem w Niecieczy obfitowały w gole i tak też było w poniedziałek. „Myślę, że mecz był taki, jak zawsze, gdy Wisła gra z Bruk-Betem. Było dużo emocji i ciekawych zagrań sporej jakości. Byłoby pięknie, gdyby udało się dowieźć do końca przewagę. Wtedy rzeczywiście moglibyśmy być szczęśliwi z przebiegu całego spotkania. Tak się nie stało i jest mały zawód” - zaczął kapitan Białej Gwiazdy.

Dobry piłkarsko mecz
 
Arkadiusz Głowacki podkreślił, iż w poniedziałek kibice zasiadający na trybunach byli świadkami ciekawego widowiska. „Drużyny, z którymi gramy, prezentują odpowiednią jakość, są dobrze przygotowane. Zespół Bruk-Betu miał właśnie tę jakość w rozegraniu, grał odważnie i czuł się pewnie na boisku. Zresztą my chyba również, stąd wiele ciekawych sytuacji i dobry mecz” - analizował przebieg potyczki.
 
Wiślacka defensywa, po dwóch meczach na zero z tyłu, została trzykrotnie złamana przez zespół Bruk-Betu Termaliki Nieciecza. „Robiliśmy wszystko, aby nie stracić bramki. Czasami są takie momenty, gdy nie da się nic więcej zrobić, jeśli chodzi o rozegranie. Każdy z nas nakręcał się, aby bronić mocniej i bardziej się poświęcić, mimo wszystko Termalica zdobyła wyrównującą bramkę. Jest nam smutno z tego powodu, ale nie mamy zamiaru płakać po tym spotkaniu, ponieważ są kolejne, w których mamy jeszcze dużo do zrobienia. Taka jest gra, mecz trwa 90 minut i w każdej z nich można strzelić, ale i stracić bramkę. Mieliśmy okazję, aby wygrać ten pojedynek, ale się nie udało” - mówił.
 
Zacząć grudzień od zwycięstwa

3 grudnia podopiecznych trenera Kiko Ramíreza czeka starcie z liderem Lotto Ekstraklasy - Górnikiem Zabrze. „Jakby nie patrzeć - zmierzymy się z liderem, który gra bardzo dobrą, skuteczną i szybką piłkę. To jest taka nowa jakość w naszej lidze i na pewno trzeba będzie się mocno postarać i skupić, żeby zneutralizować mocne strony Górnika” - zaznaczył obrońca Wisły.
 
Jakiego spotkania można się zatem spodziewać w niedzielę? „Trudno przewidzieć, jak mecz będzie się układał. Można zakładać, że Wisła będzie grała tak, a przeciwnik tak, a później w meczu wychodzi zupełnie co innego i trzeba szybko dostosowywać się do danej sytuacji. Nie zawsze da się prowadzić grę. Wydaje mi się, że dzisiaj pod względem piłkarskim prezentowaliśmy się bardzo fajnie i przyzwoicie. Czasami po prostu trzeba rzucać się pod nogi przeciwnika, bronić, mieć trochę szczęścia, a czasami mimo wielkiej determinacji i chęci, nie udaje się pokonać rywala” - podzielił się swoją opinią Arkadiusz Głowacki.
 
K. Biedrzycka 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony