„Nawet gdy mamy trochę wolnego to musimy cały czas myśleć o tym, jak przygotować się do wznowienia treningów. Myślę, że cała drużyna poświęciła temu trochę czasu” - mówił kapitan naszego zespołu.

Obrońca Białej Gwiazdy odniósł się również do zmiany na stanowisku szkoleniowca pierwszego zespołu. „Wywarł na mnie pozytywne wrażenie. Jest pełen energii i chęci do pracy. Już można wyczuć, że będzie kładł nacisk przede wszystkim na szybka, ale odpowiedzialną grę piłką” - stwierdził.

„Zmiana trenera nie była dla nas zaskoczeniem. Współpraca z trenerami Kmiecikiem i Sobolewski układała nam się naprawdę dobrze, ale wszyscy wiedzieliśmy, że jest to rozwiązanie tymczasowe i w zimie może pojawić się ktoś nowy” - zapewnia Głowa.

Praca jest podstawą

Jak twierdzi Głowacki, powrót na boisko i rozpoczęcie przygotowań do kolejnej części sezonu to dla niego zastrzyk pozytywnej energii. „Nie musze szukać w sobie radości. Cieszę się każdym kolejnym dniem, w którym mogę trenować. Na tym etapie kariery jestem już na pewno bliżej końca swojej przygody z piłką, staram się więc wyciągnąć z tego co mam jak najwięcej. To chyba motywuje mnie najbardziej” - powiedział po pierwszych w tym roku zajęciach.

Jakie cele stawia sobie nasz kapitan przed nadchodzącą wielkimi krokami rundą wiosenną? „Nie mam oczekiwań co do nadchodzących rozgrywek. Zwiększanie presji i wrzucanie sobie na plecy kolejnego ciężaru nigdy nie jest dobre. Myślę, że lepiej po prostu skupić się na pracy. Powtarzam to przed startem każdego sezonu i tak jest zdecydowanie łatwiej. Rzetelne i dobre wykonywanie swoich obowiązków powinno wystarczyć” - zakończył kapitan.

Angelika Stankowska
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA