Pierwsza połowa czwartkowej rywalizacji rozpoczęła się lepiej dla gospodarzy, którzy niejednokrotnie zagrozili bramce strzeżonej przez Michała Buchalika. „Muszę przyznać, że szczególnie pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. W drugiej ubywało nam sił. Trzeba pamiętać, że Wisła rozegrała swój poprzedni mecz dzień wcześniej, niż my. Krakowianie atakowali, pokazali, że są dobrą drużyną, ale na szczęście, w końcówce meczu, udało nam się strzelić druga bramkę. Pokazaliśmy duże zaangażowanie, z którego drużyna Ruchu zawsze słynęła” – zakończył Waldemar Fornalik.

 

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA