Strona główna » Aktualności » Festiwal goli w Wojniczu

Festiwal goli w Wojniczu

Data publikacji: 24-06-2017 13:20



Pierwszy sparing podopiecznych Kiko Ramireza w tym sezonie zakończył się ich wysokim zwycięstwem 10:1 nad Olimpią Wojnicz. Piłkarze Białej Gwiazdy uświetnili obchody 70-lecia podtarnowskiego klubu. 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Zobacz galerię z tego meczu

Strzelanie rozpoczął już w 8. minucie Tomasz Cywka, który podjął próbę zza pola karnego i po rykoszecie mógł się cieszyć ze zdobytej bramki. Po upływie dwudziestu minut wynik podwyższył „Głowa”, świetnie wykorzystując wrzutkę Stilicia z rożnego. Już sześćset sekund później kapitan Wisły zaskakująco uderzył z okolicy koła środkowego, ale wysoko lecąca piłka zatrzymała się na poprzeczce. Ataki Białej Gwiazdy nie słabły i chwilę potem Wojciech Słomka wypatrzył wysokim podaniem Rafała Boguskiego w polu karnym, a „Boguś” dostawił nogę i Wiślacy prowadzili w Wojniczu trzema bramkami.

W tym momencie doszło do ośmiu zmian w składzie Białej Gwiazdy. Już pięć minut po wejściu na boisko Zdenek Ondraszek wywalczył „jedenastkę” po nastrzeleniu rywala i pewnie ją wykorzystał. Ostatnie kilkaset sekund pierwszej połowy to był popis ofensywnej gry Wiślaków. Najpierw po dośrodkowaniu z kornera Wojciecha Słomki piłkę głową w bramce umieścił Zoran Arsenić, a w ciągu dwóch następnych minut dwukrotnie gapiostwo obrońców Olimpii wykorzystał Zdenek Ondraszek i piłkarze Kiko Ramireza schodzili na przerwę przy siedmiobramkowym prowadzeniu.
 
Sparingowa dwucyfrówka
 
Po wznowieniu gry wiślacka młodzież nie utrzymała tempa strzelania kolejnych goli, a skupiła się na spokojnym rozgrywaniu piłki i realizacji założeń taktycznych. Grę Białej Gwiazdy ożywiło wejście Carlosa Lopeza, który zdobył najpierw piękną bramkę z dystansu, a potem wykorzystał rzut karny podyktowany za faul na samym sobie. W międzyczasie pechowo we własnej siatce piłkę umieścił obrońca Olimpii. Wojniczanom nie zabrakło jednak ambicji i w 82. minucie wywalczyli „jedenastkę”. Pomocnik rywali - Mariusz Kamiński pokonał z 11 metrów Kacpra Chorążkę. Ostatnie sekundy spotkania to popis golkipera Olimpii, który powstrzymywał Wiślaków od zdobywania kolejnych bramek. Ostatecznie spotkanie zakończyło się efektownym zwycięstwem Wisły 10:1.
 
Wisła: Cuesta (33' Buchalik, 60' Chorążka) - Cywka (33' Bartosz), Głowacki (33' Żemło), Gonzalez (33' Arsenić), Bartkowski - Laskoś (60' Purcha), Brlek (33' Skórski) - Boguski (33' Drzazga), Stilić (33' Porębski), Słomka (60' Lopez) - Brożek (33' Ondrasek)
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony