„Ostatni oficjalny mecz rozegrałem w listopadzie. Razem z Everem trenowaliśmy z zespołem Independiente Medellín. Włożyliśmy mnóstwo pracy w przygotowania. Będziemy chcieli zaprezentować się sztabowi szkoleniowemu z najlepszej strony” - Kolumbijczyk zapewnia, że jest gotowy do ekstraklasowych zmagań.

 

Czy wcześniej lewoskrzydłowy wiedział coś o naszym kraju? „Czytałem dużo o Polsce, o stadionie i zespole. Śledziłem także wyniki drużyny. Moją obecność tutaj zawdzięczam dyrektorowi Manuelowi Junco. W końcu to unikalna szansa, by pokazać swoje umiejętności w Europie”.

 

 

„Dlaczego wybrałem numer 16 na koszulce? Bardzo go lubię i mam z nim miłe wspomnienia. Wszyscy wyjaśnili mi, że z tą liczbą występował znakomity Jakub Błaszczykowski. Zdaję sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na mnie ciąży” - mówił Cristian Echavarría Vélez.

 

Obaj zawodnicy oglądali ostatnie ligowe spotkanie Wisły. „To był emocjonujący mecz dla całej drużyny. Jeżeli dostanę szansę, postaram się dużo wnieść do gry zespołu. Pierwsze wrażenia? Pozytywne! Jestem w wielkim klubie i cieszę się, że będę mógł występować na takim stadionie”.

 

Angelika Głuszek

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA