Strona główna » Aktualności » Czy wiesz, że: Rekordowa seria zwycięstw na wyjeździe

Czy wiesz, że: Rekordowa seria zwycięstw na wyjeździe

Data publikacji: 27-07-2016 12:30



Biała Gwiazda przegrała swoje pierwsze wyjazdowe spotkanie w sezonie 2016/2017 z Arką Gdynia. Przed Wiślakami kolejne dwa mecze w roli gości - przeciwko Lechii oraz Cracovii. Liczymy, że ekipie Dariusza Wdowczyka uda się zrehabilitować za klęskę przy Olimpijskiej, a kto wie, może nawet rozpocząć zwycięską serię wyjazdowych potyczek. W „Czy wiesz, że” przypominamy rekordową passę takich spotkań - ma ona już prawie 18 lat.

Fot. Włodzimierz Sierakowski Fot. Włodzimierz Sierakowski

Sezon 1998/1999 to wiślacka dominacja pod każdym względem. Zespołowi Franciszka Smudy nie robiło różnicy, czy grają u siebie, czy poza domem - tak silna była to drużyna. Co ciekawe, występował w niej m.in… obecny trener Arki, Grzegorz Niciński. Krakowianie spośród 15 pojedynków wyjazdowych wygrali aż jedenaście, trzy zremisowali, a zaledwie raz musieli przełknąć gorycz porażki - było to jednak w momencie, gdy mistrzostwo Polski było już w stu procentach zapewnione. 

Radzionkowski mur i katowicki początek
 
Doskonała passa trwałaby aż 12 spotkań, gdyby nie remis z Ruchem Radzionków, który miał miejsce 29 sierpnia 1998 roku. Spotkanie to zakończyło się wynikiem 1:1, a punkt Białej Gwieździe uratował nie kto inny, tylko „Nitek”. Kolejne starcie przypadało na 12 września tego samego roku. Wisła zawitała na ulicę Bukową, na stadion GKS-u Katowice. Za sprawą Ryszarda Czerwca oraz Grzegorza Patera krakowianie wyszarpali zwycięstwo 2:1. Był to początek serii dziewięciu wygranych spotkań wyjazdowych. Passy, która aż do dziś pozostała niepobita.  
 
Podopieczni Franciszka Smudy wygrywali kolejno z: GKS-em Bełchatów, ŁKS-em Łódź, Pogonią Szczecin, Odrą Wodzisław Śląski, Zagłębiem Lubin, Lechem Poznań, Amicą Wronki oraz Legią Warszawa, aplikując gospodarzom aż dwadzieścia pięć goli, a tracąc zaledwie cztery! Najokazalszym zwycięstwem było to odniesione w Szczecinie, kiedy to na stadionie im. Floriana Krygiera Wisła rozniosła Pogoń aż 4:0. Do bramki rywali trafiali wówczas Grzegorz Pater, Daniel Dubicki, Tomasz Kulawik oraz Tomasz Frankowski. Bez wątpienia najlepiej smakującą wygraną była ta z Legią (2:1). Na trudnym warszawskim terenie oba gole zdobył Radosław Kałużny. 
 
Wątpliwy karny na wagę końca passy
 
Wiślacy stanęli przed szansą na osiągnięcie dwucyfrowej liczby zwycięstw z rzędu 12 maja 1999 roku. Wtedy to jednak Biała Gwiazda poniosła jedyną wyjazdową porażkę w sezonie 1998/1999, minimalnie ulegając łódzkiemu Widzewowi 0:1. Bramkę po rzucie karnym, którego nie powinno być - Marek Zając faulował bowiem szarżującego Sławomira Gulę tuż przed szesnastką - zdobył Andrzej Michalczuk. Zespół Franciszka Smudy, który niewiele wcześniej był właśnie szkoleniowcem łodzian, nie zdołał odrobić strat. Tak też zakończyła się seria dziewięciu kolejnych wyjazdowych sukcesów. W następnych dwóch spotkaniach poza Reymonta Biała Gwiazda dwukrotnie remisowała, odpowiednio z Ruchem Chorzów i Górnikiem Zabrze, lecz w kontekście zdobytego mistrzostwa nie miało to już większego znaczenia. Wisła wyprzedziła drugi w tabeli Widzew aż o 16 punktów - tak dobre były to czasy!
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony