Strona główna » Aktualności » Czy wiesz, że: Królestwo strzelców

Czy wiesz, że: Królestwo strzelców

Data publikacji: 01-06-2016 20:50



Najlepszym snajperem Białej Gwiazdy w sezonie 2015/2016 był Paweł Brożek - zdobywca 14 goli. Do wyrównania rekordowego osiągnięcia „Broziowi” zabrakło 9 bramek. Napastnik Wisły w sezonie 2007/2008 z 23 trafieniami na koncie sięgnąl po tytuł króla strzelców. Laur najlepszego strzelca przypadł Brożkowi jeszcze raz - w rozgrywkach 2008/2009. Od siedmiu lat żaden Wiślak nie mógł pochwalić się tym indywidualnym osiągnięciem. Mimo to, krakowski klub pozostaje rekordzistą, jeśli chodzi o zdobywców tytułów najskuteczniejszego gracza sezonu. W „Czy wiesz, że” przypominamy dziś najlepszych wiślackich snajperów.


W obecnych rozgrywkach długo mówiło się o szansach Nemanji Nikolicia na pobicie rekordu wszech czasów w liczbie zdobytych bramek w sezonie. Węgrowi do wyniku legendy Białej Gwiazdy, Henryka Reymana, zabrakło jednak aż 9 goli. Występujący w latach 1921-1933 snajper, w 1927 roku w zaledwie 23 rozegranych spotkaniach strzelił oszałamiającą liczbę 37 goli. Najlepszym osiągnieciem meczowym było zdobycie przez Reymana aż sześciu bramek w starciu z TKS-em Toruń, zakończonym wynikiem 15:0. Wiślacka legenda po raz kolejny sięgnęła po koronę króla strzelców rok później, tym razem zdobywając według różnych źródeł od 27 do 31 goli. W obu tych sezonach Wisła - której kapitanem, a zarazem szkoleniowcem był Reyman - wywalczyła mistrzostwo kraju.

Na początku lat 30-tych, gdy kapitan drużyny powoli zbliżał się do końca swojej zawodniczej kariery, eksplodował talent Waleriana Kisielińskiego. Urodzony w 1907 roku wychowanek Soły Oświęcim - którego imieniem nazwany jest dziś oświęcimski stadion - w rozgrywkach ligowych 1931 roku aż 24 razy pokonywał bramkarzy rywali, co pozwoliło mu święcić triumf w prestiżowej klasyfikacji strzeleckiej. 
 
Kolejnym z graczy, który mógł poszczycić się takim tytułem, był w roku 1933 Artur Woźniak. Był to sezon szczególny - karierę kończył bowiem Henryk Reyman. Jednak młodsi zawodnicy przejęli od starszego odpowiedzialność za zdobywanie goli, czego najlepszym przykładem był Woźniak, autor 19 bramek. Piłkarz, który całą swoją piłkarską karierę spędził w barwach Wisły, powtórzył swoje osiągnięcie w 1937 roku, strzeliwszy 12 goli.
 
Wiślacka dynastia
 
Następne zwycięstwo w klasyfikacji strzelców piłkarz Wisły osiągnął dopiero po II wojnie światowej. Graczem tym był Józef Kohut - napastnik słynący ze swojej szybkości i przebojowości. Na nieszczęście dla zawodnika, najlepszy okres jego kariery przypadł na czas wojny i dane mu było zaledwie 11 razy wystąpić w kadrze narodowej. W reprezentacyjnej koszulce Kohut zdobył 4 bramki, natomiast w barwach Białej Gwiazdy w 125 pierwszoligowych meczach urodzony w 1922 roku gracz strzelił aż 81 goli, z czego 31 w 1948 roku. Wynik ten zapewnił Kohutowi koronę króla strzelców.
 
26 lat później do zdobycia tytułu najskuteczniejszego gracza I ligi Zdzisławowi Kapce wystarczyło zdobycie 15 goli. W nagrodę niespełna 20-letni napastnik zabrany został przez Kazimierza Górskiego na Mistrzostwa Świata w Republice Federalnej Niemiec, gdzie wystąpił w spotkaniu z Brazylią, którego stawką było trzecie miejsce na świecie. Dwa lata później rozpoczęła się era Kazimierza Kmiecika, który w ciągu pięciu sezonów aż cztery razy był najlepszym strzelcem ligi (1976, 1978-1980). Obecny trener juniorów Białej Gwiazdy, który do dziś pozostaje jej najskuteczniejszym graczem, zapewnił sobie koronę króla strzelców zdobywając odpowiednio 20, 15, 17 oraz 24 bramki.
 
7 władców muraw
 
W 1991 roku najlepszym napastnikiem ligi został Wiślak, który został pokochany już od pierwszej minuty debiutanckiego meczu. Tomasz Dziubiński - bo o nim oczywiście mowa - w swoim premierowym spotkaniu przy pierwszym kontakcie z piłką pokonał bramkarza Stali Mielec i zapewnił Białej Gwieździe ważne zwycięstwo. Miało to miejsce w 1989 roku, lecz tytuł króla strzelców dwukrotnemu reprezentantowi kraju przypadł dwa lata później. W 30 meczach popularny Dziubek 21 razy pokonywał golkiperów rywali. W kolejnym sezonie Tomasz Dziubiński został sprzedany do Club Brugge i co ciekawe, w belgijskim zespole został pierwszym w historii Polakiem, który zdobył bramkę w Lidze Mistrzów.
 
W erze Tele-Foniki Wiślacy aż siedmiokrotnie uzyskiwali statuetkę najlepszego strzelca ligi. Trzykrotnie tym osiągnięciem mógł pochwalić się Tomasz Frankowski (1999, 2001, 2005), dwa razy Maciej Żurawski (2002, 2004) oraz wspominany już wcześniej Paweł Brożek (2008, 2009). Jak widać gołym okiem - w ciągu dekady piłkarze Białej Gwiazdy aż siedem razy deklasowali innych konkurentów do tego tytułu. Najwięcej goli z tego grona strzelił Tomasz Frankowski - aż 25.
 
Kibice Wisły, tak samo jak jej napastnicy, czekają na jubileuszową, 20. koronę króla strzelców. Kto wie - być może sukces ten uda się odnieść Zdenkowi Ondraskowi lub Pawłowi Brożkowi w sezonie 2016/2017..? Gdyby powiodło się Czechowi, byłby on pierwszym obcokrajowcem w historii Wisły, który wywalczyłby taki tytuł.
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony