Strona główna » Aktualności » Czas na lidera

Czas na lidera

Data publikacji: 29-09-2015 11:55



Wtorek jest drugim dniem przygotowań drużyny Białej Gwiazdy do sobotniej rywalizacji z aktualnym liderem Ekstraklasy, drużyną Piasta Gliwice.

Fot. Adam Koprowski Fot. Adam Koprowski

Zespół „Piastunek” w obecnych rozgrywkach spisuje się nadspodziewanie dobrze, okupując pierwszą pozycję w ligowej tabeli z przewagą sześciu punktów nad kolejną Pogonią Szczecin. Dobra postawa gliwiczan jest zaskoczeniem również dla sztabu szkoleniowego Białej Gwiazdy, który dzisiejsze zajęcia rozpoczął od analizy piątkowego meczu krakowian z Koroną Kielce. „W piłce nożnej trzeba się liczyć, że czasami drużyny, które nie są stawiane w roli faworyty, są w stanie wygrywać mecze, tworzyć pewną serię. To jest urok tej dyscypliny. Nikt nie spodziewał się, że Piast będzie tak wysoko. Obrazilibyśmy piłkarzy, sztab i ludzi związanych z tą drużyną, mówiąc, że osiągnięty przez nich wynik jest dziełem przypadku” - przyznał asystent trenera Moskala, Marcin Broniszewski.

 
Przygotowania do sobotniej potyczki z Piastem przebiegają zgodnie z zaplanowanym harmonogramem, dlatego wtorkowe zajęcia w bazie treningowej w Myśleniach miały charakter siłowy „Mamy świadomość własnych wartości, ale także drużyny Piasta i innych przeciwników. Przygotowujemy się do tego meczu, jak do każdego innego meczu. Szukamy mocnych i słąbych stron, aby to wykorzystać i odnieść korzystny rezultat w sobotnim spotkaniu. Dzisiaj trenujemy dopiero drugi dzień po meczu z Koroną, dlatego mają one charakter siłowy, co nie oznacza oczywiście, że unikamy kontaktu z piłką, dlatego część zajęć jest przeznaczona na podnoszenie umiejętności czystko piłkarskich” - dodał drugi szkoleniowiec Białej Gwiazdy.

 
Trenera Broniszewskiego zapytaliśmy również, jakie wnioski wyciągnął sztab szkoleniowy po analizie meczu z Koroną. „Zabrakło przede wszystkim skuteczności, a więc zdobyczy bramkowej. Wszyscy wiemy, że sposób gry, jaki prezentowaliśmy, akcje które przeprowadziliśmy, nie udało się skutecznie zakończyć. Zdaniem sztabu szkoleniowego zawodnicy w znacznym procencie wykonali założenie przedmeczowe” - zakończył trener.

 
W przerwie meczu z kielczanami boisko musiał opuścić Arkadiusz Głowacki. Kapitan Białej Gwiazdy odczuwa dolegliwości w mięśniu dwugłowym, dlatego nie brał on dzisiaj udziału w treningu, a ograniczył się do rehabilitacji. Na boisku mogliśmy dziś zauważyć natomiast Tomasza Cywkę, który w poprzednim tygodniu również nabawił się urazu mięśniowego, ale dzisiaj trenował już indywidualnie. 





 
A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony