Strona główna » Aktualności » Cywka: Nikogo nie oszukamy, ale jednego jestem pewien

Cywka: Nikogo nie oszukamy, ale jednego jestem pewien

Data publikacji: 17-09-2017 13:02



„To prawda, że męczyliśmy się do momentu podyktowania rzutu karnego, ale konsekwentnie atakowaliśmy aż w końcu się udało. Na finiszu zdobyliśmy dwie bramki i możemy cieszyć się z wygranej” - podsumował Tomasz Cywka starcie z Piastunkami.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Wiślacy zatrzymali trzy punkty, po golach Carlosa Lópeza. Jednak do 88. minuty wydawało się, iż defensywa gości jest nie do przejścia w tym meczu. „Gliwiczanie cofnęli się całą drużyną, więc trudno było się przedostać, kiedy dziesięciu zawodników jest za piłką. Mieliśmy plan i konsekwentnie atakowaliśmy” - stwierdził „Cywa”.

Defensor Białej Gwiazdy może być zadowolony z postawy zespołu, zwłaszcza że zwyciężyli, nie tracąc bramki. „Zawsze powtarzamy: priorytetem jest gra na zero z tyłu. Jeżeli nie popełnimy błędów w obronie, to z przodu - z naszą siłą ofensywną - na pewno coś wpadnie”.
 
Nie(cierpliwi)
 
W letnim okienku transferowym do drużyny Kiko Ramíreza dołączyło kilkunastu piłkarzy, w tym czterech w ciągu ostatnich kilku dni. Czy Tomek znajduje już wspólny język na murawie z nowymi kolegami? „Nikogo nie oszukamy - nie będziemy się rozumieć po czterech dniach. Potrzebujemy czasu, ale z każdym treningiem będzie coraz lepiej - tego jestem pewien!” - zakończył.
 
Angelika Głuszek
Biuro Prasowe Wisły SA
 

 



do góry strony