Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Cywka: Czuję niedosyt
Cywka: Czuję niedosyt
Data publikacji: 01-04-2017 15:00Wisła Kraków w piątkowy wieczór zremisowała przy R22 z Kolejorzem 0:0. „Mieliśmy w tym spotkaniu fajne sytuacje. Graliśmy u siebie, dla 30 tysięcy kibiców. Chcieliśmy to wygrać. Czuję niedosyt” - mówił po meczu Tomasz Cywka, pomocnik Białej Gwiazdy.
Fot. Przemek Marczewski
Zawodnik krakowskiej Wisły opowiadał o powodach, dla których jego drużyna nie zdobyła żadnego gola na własnym stadionie. „Brakuje nam ostatniego podania. To jest to, nad czym wszyscy musimy popracować. Dochodzimy do sytuacji trzydzieści metrów przed bramką, a tam trzeba zachować zimną krew i być naprawdę dokładnym, żeby strzelić gola” - podkreślił Cywka.
Blisko górnej ósemki
Defensor Białej Gwiazdy pozytywnie wypowiadał się o obronnym bloku swojego zespołu. „Lech w każdym ostatnim spotkaniu, oprócz starcia z Górnikiem Łęczna, strzelał co najmniej trzy bramki. Fajnie, że zagraliśmy na zero z tyłu”. Cywka pochwalił również kolegów z linii ofensywnej. „Mieliśmy swoje sytuacje. Szkoda, że nie udało nam się trafić do siatki”.
Gracz Wisły po starciu z Lechem pozytywnie patrzy w przyszłość. „Na pewno zdobędziemy jeszcze jakieś punkty. Nie ma sensu oglądać się na innych. Jeśli wygramy jedno lub dwa spotkania to wszystko będzie dobrze” - podsumował „Cywa”.
Prawie w pełni sił
Defensor opowiadał również o urazie, którego nabawił się podczas gry przeciwko Wiśle Płock oraz o jego wpływie na dyspozycję w meczu z poznańskim Lechem. „Było dobrze. Dzisiaj znowu miałem jedną stykową sytuację, w której trochę go poczułem. To jest drobna kontuzja, która jest do opanowania. Wszystko będzie w porządku. Za tydzień w Niecieczy będę zdrowy”.
Wiślak podsumował swoją obecną sytuację w drużynie. „Każdy zawodnik, jeśli spędza na boisku co tydzień dziewięćdziesiąt minut, a do tego jego ekipa gra dobre spotkania, nabywa większą pewność siebie” - zakończył.
Angelika Stankowska
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA