W poprzednim sezonie Wisła dobrze wspominała rywalizację z zabrzanami – na wyjeździe rozgromiła drużynę Górnika 5:0, a w Krakowie zremisowała 1:1, ale w rundzie finałowej ponownie była lepsza, wygrywając 4:1. Teraz rozpocznie sezon meczem z czternastokrotnym mistrzem Polski, podobnie jak w 2013 roku. Wtedy padł bezbramkowy remis.

Górnik w letniej przerwie stracił dwóch ważnych zawodników: bramkarz Pavels Steinbors odszedł do cypryjskiego klubu Nea Salamina, a obrońca Błażej Augustyn do szkockiego Hearts of Midlothian. Ich miejsce zajęli grający ostatnio w GKS Tychy Sebastian Przyrowski oraz powracający z wypożyczenia do Termaliki Bruk-Bet Nieciecza stoper Bartosz Kopacz.

Pierwszym trenerem zabrzan jest już oficjalnie Robert Warzycha, któremu Zespół Kształcenia i Licencji Trenerskich PZPN przyznał warunkową licencję UEFA Pro do 30 czerwca 2016 roku.

Szkoleniowiec Górnika nie jest zachwycony obecnym systemem rozgrywek Ekstraklasy, czemu dał wyraz w swej wypowiedzi: „Na pewno ten system rozgrywek jest bardzo ciekawy dla kibiców, dla piłkarzy i trenerów - znacznie mniej. Jestem zwolennikiem wariantu, by nie dzielić na pół punktów zdobytych w sezonie zasadniczym. Wydaje mi się, że będziemy skazani na dominację Lecha i Legii, które jeszcze poważniej się wzmocniły tego lata”.

Na pewno sezonu z Górnikiem nie rozpocznie Mariusz Przybylski, wciąż bowiem cierpi na uraz przywodziciela. Najwcześniej pod koniec sierpnia do treningów wróci Maciej Mańka.

K. Wojnarowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA