W poprzednim sezonie doszło do dwóch spotkań derbowych, ponieważ oba kluby rundę finałową rozgrywały w dwóch różnych grupach. Jesienią lepsza okazała się Cracovia, wygrywając 1:0, za to wiosną przy Reymonta górą byli gospodarze, którzy zwyciężyli 2:1. Wtedy trenerem Pasów był jeszcze Robert Podoliński, jednak od kwietnia jest nim Jacek Zieliński. Za jego kadencji Cracovia jeszcze nie odnotowała porażki w Ekstraklasie.

Latem do zespołu Pasów przybyło czterech zawodników – Hubert Wołąkiewicz wrócił do Polski z Rumunii, Jakub Wójcicki oraz Grzegorz Sandomierski zostali sprowadzeni ze zdegradowanego Zawiszy Bydgoszcz. Na wypożyczeniu jest Mateusz Argasiński ze Stali Stalowa Wola. Z Cracovią pożegnali się czołowi dotychczas zawodnicy: Sławomir Szeliga powrócił do rodzinnego Rzeszowa, gdzie będzie występował w barwach Stali, natomiast Adam Marciniak wyjechał na Cypr, a dokładnie do AEK Larnaka. Oprócz nich drużynę opuścili Mateusz Żytko, Przemysław Kita oraz Krzysztof Nykiel.

Trener Jacek Zieliński spokojnie podchodzi do piątkowej rywalizacji. To dla niego pierwsze Derby Krakowa. „To tylko spotkanie o mistrzostwo Krakowa. Potem będzie jeszcze wiele kolejnych. Zdajemy sobie sprawę, że dla kibiców to rzecz święta, ale w drużynie jest spokój i pełna mobilizacja. W takich derbach, z tak mocnymi podtekstami, będę miał okazję wziąć udział po raz pierwszy”.

Trener Pasów ma komfort wyboru składu na derbowe spotkanie, ponieważ w jego zespole nikt nie leczy żadnego urazu.

K. Wojnarowski 
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA