Strona główna » Aktualności » CLJ: Seria trwa! Wisła - Stal 2:0

CLJ: Seria trwa! Wisła - Stal 2:0

Data publikacji: 23-09-2017 16:15



Juniorzy starsi Wisły Kraków kontynuują serię zwycięstw! Dziś podopieczni Mariusza Jopa pokonali Stal Rzeszów 2:0. Bramki zdobyli Adrian Grzybek i Franciszek Wróblewski. Wiślacy dominowali, ale gości w grze utrzymywał ich bramkarz. 

 

 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Zobacz galerię z tego meczu

Krakowianie przystępowali do gry po pięciu kolejnych zwycięstwach, rzeszowianie jak dotąd nie zainkasowali jeszcze kompletu punktów i przed spotkaniem 8. kolejki plasowali się na 14 miejscu w Centralnej Lidze Juniorów. Wiślacy byli faworytami spotkania i od początku rzucili się na zespół Marcina Wołowca. Przez pierwsze 25 minut krakusi oddali kilka strzałów, które znacznie minęły bramkę Kozaka. W 26. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłka spadła pod nogi Grzybka, którego wolej nieznacznie minął bramkę. 

Wisła kontra bramkarz
 
Chwilę później w dogodnej sytuacji znalazł się Patryk Plewka, który stojąc oko w oko z Kozakiem posłał futbolówkę prosto w niego. Golkiper gości nie musiał interweniować w 37. minucie, gdy po kombinacyjnej akcji Wróblewskiego i Plewki aktywny Grzybek przymierzył obok słupka. Dwie minuty później zrobiło się 1:0. Daleki przerzut ze środka pola idealnie przyjął Adrian Grzybek, który nawinął dwóch obrońców Stali i złamał akcję do środka. Po chwili skrzydłowy Białej Gwiazdy uderzył w krótki róg, zaskakując Kozaka. 
 
Rzeszowianie próbowali odgryzać się zwłaszcza w drugiej połowie, a ich sytuacje wynikały głównie ze stałych fragmentów gry. W 52. minucie Szymański miał dużo miejsca i czasu by przymierzyć z woleja, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką. Odpowiedź Wisły mogła być zabójcza, ale w sytuacji sam na sam znowu górą był Kozak, który tym razem zatrzymał Wróblewskiego. Dobitkę Skórskiego wybili obrońcy. Co wtedy nie powiodło się rosłemu napastnikowi Wiślaków, udało się kwadrans później. Patryk Plewka posłał prostopadłe podanie do Wróblewskiego, a ten na raty pokonał bramkarza Stali. 
 
Walka o lidera
 
Rzeszowianie chcieli odgryźć się po kombinacyjnie rozegranym rzucie wolnym, ale bezrobotny dotąd Loranc wykazał się skuteczną interwencją w pojedynku z Szymańskim. Zespół Mariusza Jopa przycisnął jeszcze w doliczonym czasie gry. Najpierw Maciej Śliwa przebiegł z futbolówką całe boisko, zakręcił obrońcami i przymierzył w dalszy róg bramki Kozaka, a ten popisał się fantastyczną interwencją i zbił piłkę na korner. Po chwili na lob zdecydował się Grzybek, ale jeden z defensorów wybił piłkę głową. Na więcej krakowianom nie pozwoliła pani arbiter, która tuż po tej akcji zakończyła mecz. Wiślacy wygrali szóste spotkanie z rzędu i w przyszłym tygodniu w spotkaniu na szczycie zmierzy się z Legią Warszawa. 
 
 
Wisła Kraków - Stal Rzeszów 2:0 (1:0)
1:0 Grzybek 39’ 
2:0 Wróblewski 67’ 
 
Wisła: Loranc - Morys, Świątko, Jeziorski, Żółkoś - Laskoś, Skórski (70’ Malik) - Grzybek, Handzlik (60’ Śliwa), Plewka (82’ Sotwin) - Wróblewski (75’ Rak)
 
Stal: Kozak - Bobola, Kuca, Gul, Rączka (46’ Walków) - Szymański, Wanat, Wołowiec, Penar (46’ Siwiec) - Bąk, Kruła (70’ Majka) 
 
Żółte kartki: Laskoś - Wanat, Szymański
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony