Już w siódmej minucie Kacper Chorążka popisał się świetną interwencją podczas pojedynku oko w oko z napastnikiem rywali, a dobitka napastnika Mazowszan wylądowała na nodze Piotra Świątko. Kilka minut później w podobnej sytuacji znalazł się piłkarz Wisły Maciej Śliwa, lecz nie zdołał nie zagrozić bramce przeciwnika. Podobnie było w przypadku szansy Damiana Korczyka, który nie zdołał w bezpośrednim starciu pokonać bramkarza Znicza.

W drugiej odsłonie oglądaliśmy więcej walki i agresji w grze, a mniej sytuacji sam na sam z golkiperami. Swoją szansę z rzutu wolnego miał Damian Korczyk, ale niestety „Kori” uderzył futbolówkę wysoko ponad poprzeczką. Mecz tempa nabrał w końcówce, gdy dwukrotnie niebezpiecznie zagrozili Białej Gwieździe rywale. Chwilę później niewiele pomylił się Patryk Plewka, a w doliczonym czasie gry zaskoczyć przewrotką piłkarzy Znicza próbował Filip Handzlik, ale jego uderzenie zatrzymało się na defensorze Mazowszan.

Mimo remisu podopieczni Mariusza Jopa wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli grupy wschodniej CLJ, ale będący za nimi Cracovia oraz Korona Kielce mają do rozegrania dwa zaległe spotkania. Warto wspomnieć, że młodzi Wiślacy jeszcze ani razu nie stracili gola w lidze w tym roku kalendarzowym.

Znicz Pruszków - Wisła Kraków 0:0

Wisła Kraków: Kacper Chorążka - Daniel Morys, Piotr Świątko, Miłosz Stawowy, Jakub Żółkoś - Adrian Gałka (75' Błażej Skórski, 82' Dawid Malik), Kacper Laskoś, Patryk Plewka, Damian Korczyk (60' Filip Handzlik) - Maciej Śliwa, Michał Feliks (68' Franciszek Wróblewski)

Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA