Strona główna » Aktualności » CLJ: Bardzo cenna wygrana Wiślaków w Białymstoku

CLJ: Bardzo cenna wygrana Wiślaków w Białymstoku

Data publikacji: 26-05-2018 20:05



Juniorzy starsi Białej Gwiazdy świetnie zareagowali po ostatnich nieudanych derbach Krakowa i z trzema punktami wrócili pod Wawel. Dzięki wyjazdowej wygranej 2:1 nad Jagiellonią Białystok wystarczy im zwycięstwo w ostatniej kolejce w meczu z ŁKS-em Łódź, by w następnym sezonie uczestniczyć w reformowanej Centralnej Lidze Juniorów.


Wyjazdowe spotkanie bardzo dobrze ułożyło się dla piłkarzy Mariusza Jopa, którzy już w 7. minucie spotkania objęli prowadzenie. „Od początku meczu byliśmy bardzo mocno skoncentrowani na właściwym ustawieniu w średnim pressingu i fazie przejściowej po odbiorze piłki. Po jednej z akcji oskrzydlającej i bardzo dobrej współpracy Wyjadłowskiego z Plewką, ten pierwszy precyzyjnym uderzeniem z 10 metrów pokonał bramkarza gospodarzy” - mówił po końcowym gwizdku trener Mariusz Jop.
 

Zrealizowane założenia

Młodym Wiślakom udało się zrealizować założenia taktyczne podyktowane przez sztab szkoleniowy Białej Gwiazdy. „Przez zdecydowaną większość spotkania bardzo dobrze realizowaliśmy przedmeczowe wytyczne, nie ustrzegliśmy się jednak błędu. W 34. minucie dwukrotnie mieliśmy okazję wybić kozłującą w naszym polu karnym piłkę. Niestety tego nie zrobiliśmy i najsprytniejszy w zamieszaniu okazał się zawodnik Jagiellonii, który nie dał szans naszemu bramkarzowi” - relacjonował opiekun juniorów Wisły.

Na początku drugiej odsłony lekką przewagę osiągnęli gospodarze, ale krakowianie cierpliwie czekali na swoją szansę. Ta nadeszła w 62. minucie, gdy Michał Banik po indywidualnej akcji wywalczył rzut wolny na wysokości siedemnastego metra.  Poszkodowany skrzydłowy sam podszedł do piłki i silnym uderzeniem nad murem umieścił ją w siatce. „Szukaliśmy okazji do kolejnych bramek, ale jednocześnie skupialiśmy się na niskiej obronie. Jagiellonia nie stwarzała sobie groźnych sytuacji z gry, a przy stałych fragmentach  świetną czujnością wykazywał się Kacper Chorążka. Zwłaszcza po jednym rzucie wolnym, gdy trudną piłkę wybił poza boisko końcówkami palców” - chwalił swojego podopiecznego Mariusz Jop.

„Zawodnicy zasłużyli na wielkie słowa uznania, ciążyła na nich bardzo duża presja wyniku. Dodatkowym czynnikiem były nieudane derby, które mieli w swojej pamięci. Trzeba przyznać, że Jagiellonia to bardzo dobry zespół. Wywozimy niezwykle cenne trzy punkty i został nam tylko jeden krok, by zapewnić sobie miejsce w pierwszej szóstce” - zakończył trener młodych Wiślaków.

Jagiellonia Białystok - Wisła Kraków 1:2 (1:1)
0:1 Mateusz Wyjadłowski 7’
1:1 Hugo Bartkowiak 34’
1:2 Michał Banik 62’

Wisła Kraków: Chorążka -  Korczyk, Świątko, Jeziorski, Żółkoś - Wyjadłowski (75' Skórski), Laskoś, Plewka, Banik (90' Pandyra) -  Śliwa (85' Grzybek), Feliks (75' Wróblewski)

Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA

 



do góry strony