Strona główna » Aktualności » Cierzniak: Musimy to przyjąć z pokorą

Cierzniak: Musimy to przyjąć z pokorą

Data publikacji: 07-12-2015 15:32



Wiślacka defensywa po raz trzeci z rzędu pozwoliła sobie na wbicie trzech bramek. Do 85. minuty Biała Gwiazda była drużyną zdecydowanie lepszą, ale skuteczność pod bramką wykazali Legioniści i to oni cieszą się z trzech punktów.

Fot. Rafał Rusek Fot. Rafał Rusek

Radosław Cierzniak uważa, że drużyna prowadzona przez trenera Marcina Broniszewskiego, mimo porażki, pokazała w niedzielę dobry futbol. „Myślę, że w naszym wykonaniu był to bardzo dobry mecz. Wynik mówi wprawdzie coś innego, ale z samej gry powinniśmy być zadowoleni i szukać w tym momencie pozytywów. Uważam, że stworzyliśmy sobie znów sporo sytuacji. Zostawiliśmy na boisku bardzo dużo serca i chwała za to zespołowi. Trochę jednak boli, że w końcówce straciliśmy dwie bramki, bo Legia absolutnie nie zasłużyła na zwycięstwo. Taki jest jednak sport i piłka nożna, dlatego musimy to przyjąć z pokorą” – ocenił przebieg rywalizacji.
 
Ława rezerwowych Białej Gwiazdy składała się z samych młodych piłkarzy, wchodzących dopiero do pierwszego zespołu. „Widać, jaką mamy sytuację kadrową. Jest to dla nas wszystkich trudny moment i musimy sobie z tym dać radę. Wszyscy byli świadkami tego, ilu młodych chłopaków było dziś na ławce i chyba byliśmy najmłodszym zespołem w całej lidze. Jest jak jest, nie ma się co podłamywać, tylko szukać dobrych stron, a tych w meczu z Legią było na boisku bardzo dużo. Tym bardziej ubolewamy, że nie zdobyliśmy chociażby punktu” – żałował golkiper Wisły Kraków.
 
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony