Strona główna » Aktualności » Cierzniak: Mieliśmy sporo pecha w tej rundzie

Cierzniak: Mieliśmy sporo pecha w tej rundzie

Data publikacji: 19-12-2015 12:18



Porażką z Pogonią Szczecin zakończyła Biała Gwiazda 2015 rok. Bramkarz krakowskiej Wisły, Radosław Cierzniak, wierzy, że przerwa zimowa korzystnie wpłynie na jego zespół.

Fot. Rafał Rusek Fot. Rafał Rusek

Grudzień nie był pomyślny dla drużyny Białej Gwiazdy, która nie zdołała zdobyć żadnego punktu w ligowych rozgrywkach. „Ostatni miesiąc nie jest dla nas najlepszy. Do listopada, jak na sytuację kadrową, którą mamy, wyglądało to w porządku. Nie będą to przyjemne święta, ale trzeba zwrócić uwagę na to, z czym się borykamy i jak trudną mieliśmy sytuacje” – powiedział golkiper Wisły po meczu.

Zdaniem Radosława Cierzniaka w przerwie zimowej zespół powinien zostać zasilony przez kilku wartościowych graczy. „Przed nami jeszcze dużo meczów i teraz jest również czas na wzmocnienia. Właściciel i prezesi o tym myślą i najważniejsze, aby się zregenerować, zwłaszcza psychicznie i po tym trudnym miesiącu od stycznia zacząć dalszą walkę. To dla nas bardzo dobry moment, żeby to wszystko przerwać, bo odnotowaliśmy pięć porażek. Nie jest to łatwe, szczególnie dla tych młodych chłopców, których mamy wielu. Trzeba sobie z tym poradzić, wyczyścić głowy i z pełną motywacją oraz z wiarą przystąpić do okresu przygotowawczego. Myślę, że teraz dużo się zmieni i szczerze mówiąc osobiście bardzo na to liczę” – kontynuował Cierzniak.
 
Mija pół roku odkąd Cierzniak zasilił zespół Białej Gwiazdy. Na pytanie, czy jest zadowolony ze swojej postawy, odpowiedział: „Przychodząc do Wisły chciałem godnie zastąpić kontuzjowanych kolegów. Wiadomo, że ten okres był dla mnie krótki, gdyż nastąpiło to dwa tygodnie przed startem ligi. Chciałem być bramkarzem numer jeden i dawać tyle, ile mogłem. W jakimś stopniu to mi się udało. Oczywiście są elementy do poprawy i utracie kilku bramek mogłem zapobiec, ale myślę że ogólnie było pozytywnie. Szkoda tylko tego ostatniego miesiąca, bo on zamazał cały obraz”. 
 
Bramkarz Białej Gwiazdy liczy, że jego drużyna po nowym roku wróci silniejsza i będzie godnie prezentować się na ligowych boiskach. „Sytuacja Wisły jest trudna, ale nie jest krytyczna. Wiadomo, jacy zawodnicy zagrali przeciwko Pogoni, z małym doświadczeniem i to też miało wpływ. Potrafimy grać w piłkę i musimy poczekać na to, kto zostanie trenerem. Zapowiadają się też wzmocnienia i uważam, że przyjdą lepsze czasy. Mieliśmy sporo pecha w tej rundzie –  to musi się odwrócić. Mam nadzieję, że teraz to my będziemy strzelać ze spalonych, zdobywać przypadkowe bramki, a sytuacja w tabeli również się odmieni –  zakończył Radosław Cierzniak.
 
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony