Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Carrillo: To moment, aby zrobić krok w przód
Carrillo: To moment, aby zrobić krok w przód
Data publikacji: 15-04-2018 11:11Kluczowe mecze Lotto Ekstraklasy właśnie się rozpoczęły. W poniedziałek, na zakończenie 31 serii gier, Nafciarze podejmą w Płocku Białą Gwiazdę.
fot. Przemek Marczewski
Hiszpański szkoleniowiec Białej Gwiazdy wierzy w umiejętności swoich podopiecznych i dobry start w rundzie finałowej. „Zaczynamy nową fazę, przystępujemy do kolejnego spotkania z wielką nadzieją i z chęcią walki, bo to pewien początek. Przed nami ważne mecze, nie tylko dla nas, ale także dla publiczności, bo myślę, że będzie tym spotkaniom towarzyszyć dobra atmosfera. Czeka nas 7 meczów i 21 punktów do zdobycia” - zaczął Joan Carrillo.
Wiślacy doskonale zdają sobie sprawę z walorów ekipy prowadzonej przez Jerzego Brzęczka. „Wisła Płock ma zawodników, którzy lubią grać w bocznych sektorach boiska, ale nie tylko tam stwarzają zagrożenie. Konstruują akcje w środku, ale piłkę przekazują właśnie na boki. Mają sporą siłę rażenia w ataku, a także wiele opcji w ofensywie. Co więcej defensywni pomocnicy także zapędzają się często do przodu. Myślę, że te czynniki wpływają na miejsce rywala w górnej ósemce” - oceniał.
Zmotywowani
Drużyna spod Wawelu doskonale wie, że przed nią najważniejsze mecze w sezonie, które zaważą o końcowym kształcie tabeli. „Przede wszystkim musimy zdawać sobie sprawę z sytuacji, w której aktualnie się znajdujemy. Zdołaliśmy awansować do górnej ósemki i trzeba zrobić wszystko, aby w tych siedmiu meczach, które przed nami, walczyć o pełną pulę. Dzisiaj w nocy pomyślałem sobie, że nie można się zatrzymywać i oglądać wstecz. Pierwszy obowiązek został spełniony, ale teraz trzeba się skupić na każdym z meczów z osobna. Nie ma co analizować, co byłoby gdyby, tylko iść krok po kroku. Motywować nas będzie to, że są to niełatwe spotkania, także na trudnych terenach, gdzie przeciwnik ma wsparcie. Doskonale wiemy o co gramy” - zapewnił.
Na pytanie, czy szansę na grę dostaną zawodnicy, którzy do tej pory zasiadali wyłącznie na ławce lub nie łapali się do osiemnastki meczowej, odpowiedział: „Wychodzę z założenia, że w meczu nie ma miejsca na eksperymenty i testowanie, bo to może zaszkodzić drużynie. Wszystkim fanom należy pokazywać rywalizację na najwyższym poziomie. Ostatnio trener FC Barcelony Ernesto Valverde został zapytany o Ousmane'a Dembelego i odpowiedział w podobny sposób. Musimy wystawić optymalny skład, mimo że zdarza się remisować czy przegrywać. Zawodnicy czasem nie grają też z powodu kontuzji czy choroby. Przygotowuję drużynę podejmując trudne decyzje, ale bazując na formie, nastawieniu i dyspozycji w każdym treningu”.
Brakujące ogniwa
Krakowianie do Płocka udadzą się bez kontuzjowanych Arkadiusza Głowackiego, Macieja Sadloka, Kamila Wojtkowskiego, Vullneta Bashy i Ivána Gonzáleza. Wraca z kolei Zoran Arsenić, który w minionej kolejce pauzował za kartki. „Dużym atutem Zorana jest uniwersalność. To dość trudne, jeśli chodzi o obrońców, dlatego wnosi dużo możliwości, kiedy jest na boisku. Jeśli chodzi o Kubę Bartkowskiego, to jego pozycją jest prawa obrona, ale potrafi też grać na lewej i na środku, co jest alternatywą. Obaj ci zawodnicy są szybcy, umieją podejmować decyzję, kiedy to konieczne i wkomponowują się w sposób gry” - kontynuował.
„Maciej Sadlok to ważny zawodnik, gra na lewej obronie, co dodatkowo podnosi jego wartość, tym bardziej, że drużyna go potrzebuje. Rozmawiałem z lekarzem i nie ma mowy o żadnym naderwaniu. Z tego, co wiem, to w zeszłym sezonie miał też problemy z tym miejscem, dlatego lepiej jest poczekać niż później stracić go na dłuższy czas. Doktor Urban także wypowiedział się na ten temat, mam nadzieję, że zacznie trenować z nami od poniedziałku. Może zdarzyć się tak, że jak wznowi treningi, to ten problem się odnowi, ale musimy być pewni, że zrobiliśmy wszystko, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji” - odniósł się do urazu defensora.
Pokazać siłę
Pokazać siłę
Dziennikarze zasugerowali, że Biała Gwiazda podczas meczu z Sandecją zaprezentowała się najsłabiej w rozegranych dotychczas meczach. „Szanuję każdą opinię. Mam to szczęście, że obserwuję zawodników także podczas treningów, w związku z czym dysponuję większym polem widzenia i więcej aspektów mogę wziąć pod uwagę. Drużyna wykonuje dobrą pracę, za co chciałbym im podziękować, bo jestem zadowolony z ich postawy. To spotkanie będzie inne, bo inny jest rywal” - zauważył. „Jeśli chodzi o mecz z Sandecją, to graliśmy pod presją, wiedzieliśmy, że każde potknięcie czy porażka może skomplikować sytuację. Zespół z Nowego Sącza podchodził też do rywalizacji z nami po remisie wywalczonym z Górnikiem. Wiedzieliśmy, że Sandecja będzie chciała skoncentrować się na obronie, a Wisła Płock to przeciwnik, który stara się grać piłką. Moi zawodnicy naprawdę dobrze wyglądają na treningach, pomimo problemów zdrowotnych. To ten moment, aby zrobić krok w przód i powiedzieć sobie, że jeśli jakiś zespół jest lepszy, to niech to pokaże na boisku. W rundzie finałowej można rywalizować z każdą drużyną” - dodał.
Piłkarski Kraków czeka na powrót do formy Petara Brleka. Czego brakuje zawodnikowi? „Petar to zawodnik, który wykazuje duży profesjonalizm na treningach, pracuje i stara się robić systematyczne postępy. Myślę, że kluczową kwestią jest dostosowanie się do gry, do filozofii. Naszym zadaniem jest pomóc mu wrócić do optymalnej formy, aby prezentował się jak najlepiej na boisku, bo na pewno może podnieść jakość drużyny” - zakończył wypowiedź trener Joan Carrillo.
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA