Strona główna » Aktualności » Carrillo: Moja drużyna chce wygrywać

Carrillo: Moja drużyna chce wygrywać

Data publikacji: 06-05-2018 18:14



Piłkarze Białej Gwiazdy zdobyli w niedzielę kolejny trudny teren, podtrzymując tym samym zwycięską passę. Podopieczni trenera Joana Carrillo pokonali na wyjeździe Koronę Kielce 3:0 po bramkach hiszpańskiego duetu Carlitos-Imaz. Wygrana ta zaowocowała przesunięciem się Wiślaków na szóstą lokatę w ligowej tabeli.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Cieszę się, że udało się nam osiągnąć korzystny rezultat. Chciałbym pogratulować przeciwnikom, bo nie ułatwiali nam zadania, zagrali dobry mecz. Jeśli chodzi o naszą grę, to potrafiliśmy ją czytać, mieliśmy także jeszcze więcej okazji do zdobycia bramki. Jestem zadowolony przede wszystkim z tego, co zaprezentowali moi zawodnicy, pokazując, że są uporządkowaną drużyną, która chce wygrywać” - zaczął Hiszpan. „Jesteśmy przyzwyczajeni do krytyki, która głosi, że gramy mało ofensywnie i nie strzelamy wielu goli. Chciałbym podziękować również sztabowi szkoleniowemu za pracę, jaką wykonał, a także fanom, którzy przyjechali do Kielc, aby nas wspierać. Fajnie, że udało się im odpłacić za doping. Teraz pozostaje ochłonąć, bo przed nami kolejne spotkanie w środę, w którym ponownie należy dobrze się zaprezentować” - dodał trener Joan Carrillo.

Wyeliminować błędy

Szkoleniowiec zespołu Białej Gwiazdy dostrzega również mankamenty w grze jego podopiecznych, które trzeba wyeliminować przed następną rywalizacją. „Jestem trochę jednak rozczarowany grą w pierwszej połowie, kiedy nie byliśmy tak często, jak zamierzaliśmy, w posiadaniu piłki. Dodatkowo za bardzo spieszymy się z rozgrywaniem futbolówki. Musimy popracować nad precyzyjnym budowaniem kontr, aby przynosiły nam lepszy skutek. Mamy dwa dni, a więc niezbyt wiele czasu, na poprawę pewnych aspektów” - zasugerował.
 
„Powrót” snajpera

Przełamanie zanotował dziś Carlitos, dwukrotnie zmuszając do kapitulacji bramkarza ekipy gospodarzy. „Jestem zadowolony z pracą, jaką wykonuje Carlitos. To prawda, w czterech spotkaniach nie zdobył żadnej bramki, ale trzeba to dokładnie przeanalizować. Z Jagiellonią dołożył swoją cegiełkę przy trafieniu Arsenicia. Na pewno ma bardzo dobre warunki, jak na napastnika, szczególnie groźny jest w grze jeden na jeden. Nie należy nakładać na niego dodatkowej presji, bo każdy ma lepsze i gorsze występy” - zakończył wypowiedź trener Joan Carrillo.
 
K. Biedrzycka
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony