Hiszpańskiemu szkoleniowcowi Białej Gwiazdy towarzyszy przed sobotnim meczem pozytywny dreszczyk emocji. „Myślę, że wszyscy są podekscytowani zbliżającym się spotkaniem. Wiążę się to nie tylko z moim debiutem, ale także z rozpoczęciem nowej rundy. Mógłbym mieć jakieś powody do zdenerwowania, gdybym obawiał się o przygotowanie zawodników. Jestem zadowolony z tego, co udało się nam zrobić i jak przepracowaliśmy czas w Hiszpanii. Jesteśmy odpowiednio nastawieni przed tym spotkaniem, mierzymy się z drużyną o dużym potencjale i wiemy, czego możemy się spodziewać” - dodał.
 

Tener Wisły nie obawia się również o dyspozycję strzelecką swoich podopiecznych. „To prawda, że zdobyliśmy tylko cztery gole w meczach sparingowych. Oddaliśmy jednak sporo strzałów, a okazji do zdobycia bramek nie brakowało. Mogę śmiało powiedzieć, że mieliśmy ich więcej niż przeciwnicy - także w meczu z Videotonem czy z Shanghai Shenxin. Jeśli chodzi o mecz kontrolny z Bruk-Bet Termalicą, to też wyglądaliśmy nieźle. Zapewniam, że moi zawodnicy grają o zwycięstwo w każdym spotkaniu” - powiedział.
 

W pierwszym meczu trener nie będzie mógł skorzystać ze wszystkich graczy, bowiem wciąż indywidualnie trenuje Paweł Brożek, Zdeněk Ondrášek, Fran Vélez oraz Iván González. Dodatkowo rehabilitację przechodzi Vullnet Basha. Sztab szkoleniowy może już liczyć z kolei na Juliána Cuestę i Zorana Arsenicia, którzy udadzą się z drużyną na północ Polski. „Jeśli chodzi o Vullneta, to kilka dni temu nabawił się kontuzji po zderzeniu z bramkarzem. Do poniedziałku nie jesteśmy w stanie określić, jak długo potrwa ta przerwa. Zoran wygląda za to całkiem nieźle i trenował dzisiaj z resztą zespołu. Lekarz nie widzi żadnych przeciwskazań, jest gotowy, żeby wystąpić. Nie wiemy, czy zagra, ale jego ewentualne pojawienie się na boisku nie będzie wiązało się z żadnych ryzykiem” - zdradził trener. Piłkarskie walory Zorana Arsenicia sprawiają, że zawodnik może zostać oddelegowany zarówno do gry na środku, jak i na boku defensywy. „To zawodnik kompletny, co jest jego największą zaletą. Dodatkowo wyróżnia się inteligencją, techniką i warunkami fizycznymi. Sprawia to, że może występować w różnych miejscach na boisku. Wydaje mi się, że jego naturalną pozycją jest jednak środek obrony, bo dobrze rozpoczyna grę i potrafi odpowiednio ją czytać, także tam bym go widział” - kontynuował.
 

Trener Joan Carrillo nie zamierza ujawniać nazwisk piłkarzy, którzy od pierwszych minut zagrają z Biało-Zielonymi. „Mam już przygotowane ustawienie w jakim zmierzymy się z Lechią, ale nie będę go podawał, zwłaszcza, że sami piłkarze jeszcze tego nie wiedzą” - zakomunikował. „W ostatnim momencie powiem zawodnikom, kogo oddeleguję do wyjściowej jedenastki. Chcemy, żeby cała 18-tka meczowa była przygotowana do gry, ponieważ to nie jest wycieczka. Jedziemy tam po trzy punkty” - oznajmił. 
 

W drugim tygodniu zgrupowania w Hiszpanii do Wisły dołączył nowy defensor - Matej Palčič. „To bardzo inteligentny zawodnik, który ciągle się rozwija. Nie spędził zbyt wiele czasu z drużyną, lecz jest w odpowiedniej dyspozycji, aby zagrać i pokazać się na boisku. Mamy to szczęście, że będzie mógł rywalizować na tej pozycji z Kubą Bartkowskim, co wyjdzie drużynie na dobre. Dodatkowo pojmuje naszą filozofię, którą się kierujemy, więc będzie brany pod uwagę” - ocenił swojego podopiecznego.
 

„Jeśli chodzi o lewą stronę defensywy, to pracujemy nad tym i szukamy alternatywy. Taką mamy obsadę ławki i nic na to nie poradzimy. Próbujemy ustawiać tam innych zawodników. Na przykład alternatywą jest Kuba Bartkowski czy Damian Korczyk z Centralnej Ligi Juniorów. Oczywiście nominalnym graczem na tę pozycję jest Maciej Sadlok” - wyjawił.
 

Od 1 lipca drugą linię Białej Gwiazdy wzmocni Asmir Suljić. „Do lipca pozostało wiele czasu. Nie będę rozmawiał o piłkarzach, których tutaj nie ma, skupiam się na obecnej sytuacji. Chciałbym móc liczyć na wszystkich graczy, także kontuzjowanych. Mogę zapewnić, że udajemy się do Gdańska z myślą o wygranej” - zakończył wypowiedź trener Joan Carrillo.
 

K. Biedrzycka

Biuro Prasowe Wisły Kraków SA