Strona główna » Aktualności » Carlos López: Wskazówka na przyszłość

Carlos López: Wskazówka na przyszłość

Data publikacji: 08-09-2017 23:55



Nie potrafię tego wyjaśnić, nie wiem co się stało - mówił po przegranej w Gdyni rozżalony Carlos López. Hiszpan dwoił się i troił, ale to Arka odwróciła losy spotkania i wygrała 3:1. 

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

Carlitos miał w Gdyni sporo pracy i musiał walczyć z obrońcami, którzy prezentują bardzo fizyczny futbol. Ale napastnik Wisły nie zamierzał składać broni i kilka razy wręcz zabawił się z defensorami Arki. „Drużyna cały czas dużo pracuje. Owszem, z przodu było troszkę więcej miejsca i może warto byłoby mieć tam kogoś jeszcze, ale może to z drugiej strony dla nas wskazówka na przyszłość" - zastanawiał się załamany piłkarz. 
 
Serce najważniejsze
 
Nie da się jednak ukryć, że wyjazdy zaczęły prześladować nieco Wiślaków. Po 0:3 w Lubinie przyszedł mecz w Gdyni. „Musimy zachować pewną równowagę i ciągle poprawiać naszą grę” - uciął krótko Hiszpan. 
 
Ozdobą tego starcia były z pewnością rzuty wolne wykonywane przez Carlosa Lópeza. Tym razem zabrakło trochę szczęścia… „Każdy ma jakieś predyspozycje i trzeba je rozwijać. To prawda, trenuje, może nie dużo, ale jednak staram się coś poprawiać”. Czy Carlitos ma jakiegoś idola w tym aspekcie? „Zawsze kieruję się sercem”.  
 
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony