Strona główna » Aktualności » Burliga: Jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi

Burliga: Jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi

Data publikacji: 02-08-2015 12:36



Podopieczny trenera Kazimierza Moskala rozegrał pełne 90 minut przeciwko drużynie mistrza Polski, zastępując na lewej obronie kontuzjowanego Macieja Sadloka. Łukasz Burliga spisał się nie tylko w defensywie, ale także miał udział przy drugiej bramce dla Białej Gwiazdy.

Fot. Adam Koprowski Fot. Adam Koprowski

Mimo że lewa obrona nie jest nominalną pozycją popularnego „Burego”, to Wiślak poradził sobie z dobrze dysponowanymi rywalami. „Starałem się dawać z siebie wszystko, chociaż nie grałem na swojej pozycji. Ostatnio miałem trochę problemów zdrowotnych, ale cieszę się, że wszystko już wraca do normy” – zaczął wypowiedź po ostatnim gwizdku arbitra.

Udanym wrzutem z autu Łukasz Burliga „uruchomił” kontratak swojego zespołu, po którym Boguski ustalił wynik rywalizacji na 2:0. „Była 90. minuta, a my prowadziliśmy jedną bramką. Wiedziałem, że Maciek Jankowski niedawno pojawił się na boisku, jest „świeży”, więc nie pozostało mi nic innego, jak rzucić mu piłkę na wolne pole. Można powiedzieć, że był to trochę przypadek” – opisywał sytuację.

Defensor Białej Gwiazdy zwrócił również uwagę na dyspozycję Radosława Cierzniaka, który bezbłędnie spisał się w starciu z Lechem Poznań. „Radek kilkukrotnie uchronił nas przed stratą gola, a przede wszystkim nie był przyspawany do linii i wychodził do dośrodkowań. Taka pomoc bramkarza jest dla nas bardzo ważna. Można bez przeszkód powiedzieć, że królował w szesnastce” –  ocenił postawę kolegi z drużyny.
 
Zwycięstwo Wisły nad Kolejorzem pozytywnie wpłynęło na graczy trenera Moskala, którzy na Łazienkowskiej zapowiadają walkę o komplet oczek. „Wiadomo, że terminarz mamy bardzo trudny i cieszy fakt, że dało się trochę punktów nazbierać. Tym bardziej, że mieliśmy trudniej, bo zaczynaliśmy z ujemnym punktem. Gdybyśmy ten mecz przegrali, nie byłoby tak wesoło. Myślę, że ciągle jesteśmy w stanie walczyć z najlepszymi i z nadziejami jedziemy do Warszawy, bo chcemy odnotować komplet oczek” – zapewnił.
 
Łukasz Burliga wyraził także nadzieję na liczniejszą obecność kibiców podczas kolejnych ligowych potyczek Białej Gwiazdy. „Miejmy nadzieję, że również w serca kibiców wlaliśmy trochę więcej optymizmu i że będzie ich jeszcze więcej na stadionie. Na pewno trzeba podziękować tym fanom, którzy byli z nami i którzy są zawsze w tych trudnych momentach” – zakończył wypowiedź defensor Białej Gwiazdy.
 
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony