Strona główna » Aktualności » Buchalik: Gra piłką nie przyniosła punktów

Buchalik: Gra piłką nie przyniosła punktów

Data publikacji: 21-08-2017 22:00



Mimo aż trzech puszczonych bramek, Michał Buchalik był jedną z najjaśniejszych postaci w drużynie Białej Gwiazdy. Bramkarz Wisły Kraków popisał się dwoma świetnymi interwencjami i uchronił kolegów przed jeszcze wyższą porażką.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Początek był bardzo trudny, bo staraliśmy się operować piłką, a rywale mieli jeden stały fragment gry i straciliśmy bramkę. Wiadomo, że od takiego momentu gra się inaczej. Chcieliśmy odpowiedzieć golem, ale Zagłębie idealnie się cofnęło i nie pozwoliło nam na zbyt wiele. Ogólnie rywal tego dnia, gdy tylko wyprowadzał kontrę, to strzelał w światło bramki - był naprawdę skuteczny” - opowiadał Michał Buchalik.
 
Dobry mecz to nie wszystko
 
Wiślacki golkiper nie sądzi, by to liczne rotacje - w tym absencja kapitana - były kluczowe dla losów tych zawodów. „Wiadomo, że skład był troszeczkę inny, ale nie patrzymy na to, że kogoś brakowało. Owszem nie było Arka Głowackiego, który nie zdołał wyleczyć kontuzji, nie wystąpili Fran Vélez i Petar Brlek. Szansę otrzymali natomiast inni zawodnicy i oni też muszą potwierdzać, że na tę szansę zasłużyli”. 
 
A może krakowianie za bardzo uwierzyli w siebie po wygranej potyczce z Cracovią? „Derby Derbami, cieszyliśmy się, że wygraliśmy, ale już od następnego dnia po tamtym spotkaniu byliśmy tutaj - w Lubinie. Zresztą wydaje mi się, iż zagraliśmy naprawdę niezłe zawody, operowaliśmy piłką, ale to nie przyniosło punktów” - stwierdził „Buchal”.
 
Poszukać pozytywów
 
Bramkarz Białej Gwiazdy popisał się w tym spotkaniu dwiema dobrymi interwencjami, lecz nie chce mówić o zasługach. „Nie patrzę na to w ten sposób. W końcu dostałem aż trzy bramki. Jasne, z każdego meczu trzeba wyciągać pozytywy, ale szczególną uwagę - wraz ze sztabem - poświęcimy analizie błędów popełnionych w tym starciu”.
 
Michał Hardek
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA 


do góry strony