Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Brożek: Zdajemy sobie sprawę, że to dopiero początek
Brożek: Zdajemy sobie sprawę, że to dopiero początek
Data publikacji: 14-03-2016 21:55W 27. kolejce Wisła wywalczyła pierwszy komplet punktów na wiosnę, pokonując na wyjeździe Termalicę Bruk-Bet Nieciecza. Wiślacy wygrali 4:2, a jedną z bramek zdobył Paweł Brożek.
Fot. Adam Koprowski

„Bardzo brakowało nam tego zwycięstwa. Cieszymy się, ale zdajemy sobie sprawę, że to początek. W następnym meczu chcemy pójść za ciosem i też wygrać" - zapowiada snajper Białej Gwiazdy.
Wisła rozpoczęła rywalizację dwójką napastników i tylko jednym nominalnym defensywnym pomocnikiem. Ofensywne ustawienie Wiślaków zaprocentowało aż czterema zdobytymi golami. „Utrzymywaliśmy piłkę, tworzyliśmy sytuacje i byliśmy groźni. Graliśmy wysoko, mieliśmy dużo odbiorów, po których tworzyły się fajne akcje. Widać, że trener Wdowczyk chce grać ofensywną piłkę i nam to jak najbardziej pasuje" - stwierdził Brożek.
Popularny "Brozio" strzelił gola na 2:0 po kapitalnym podaniu Zdenka Ondraska. „Cieszę się, że docieramy się ze Zdenkiem. Podczas okresu przygotowawczego nie miałem okazji się z nim się zgrać, ale teraz coraz lepiej rozumiemy się na boisku. Zdenek świetnie mi podał. A ja zachowałem spokój i czekałem na ruch Pilarza. Wiedziałem, że mam czas i mogę pomyśleć, jak uderzyć piłkę. Nie chciałem strzelać lewą nogą, bo nie wiadomo, jak by się to skończyło" - tak swoją bramkową akcję opisał wiślacki snajper.
Pytany o to, jaki wpływ na grę Wisły miał nowy trener, Brożek odparł: „Wczoraj zdążyliśmy tylko przećwiczyć stałe fragmenty i grę w ustawieniu z dzisiejszego meczu. Mieliśmy też rozmowę indywidualną i grupową odprawę. Po takiej serii niewygranych spotkań potrzebne było dotarcie do takich głów. Potrzebny był nam trener, który podniesie zespół mentalnie, będąc przy tym spokojnym. A trener Wdowczyk ten spokój ma".
Wiślacy nie mają dużo czasu na świętowanie zwycięstwa. Już w piątek czeka ich mecz w Krakowie przeciwko Jagiellonii, która zajmuje 8. lokatę.
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA