Strona główna » Aktualności » Broniszewski: Tylko wynik jest dobrym lekarstwem

Broniszewski: Tylko wynik jest dobrym lekarstwem

Data publikacji: 03-03-2016 14:07



Już jutro piłkarze krakowskiej Wisły podejmą na własnym boisku zespół Piasta Gliwice. W przeddzień tej rywalizacji na konferencji prasowej z dziennikarzami spotkał się trener Wiślaków - Marcin Broniszewski.

Fot. Adam Koprowski Fot. Adam Koprowski

Opiekun krakowian odniósł się do sytuacji kadrowej swojego zespołu. „Sytuacja kadrowa od poniedziałku nie uległa zmianie. Choć uraz Guzmicsa już jest wyleczony to nie będziemy z tego zawodnika korzystać w jutrzejszym meczu. Ciągle kontuzjowany jest Donald Guerrier”. 
 
Broniszewski skomentował również wtorkową decyzję o przełożeniu meczu z Koroną Kielce. „Boisko we wtorek absolutnie nie nadawało się do grania. Zdrowie zawodników jest dla nas wszystkich najważniejsze. W związku ze zmianą terminu spotkania zmodyfikowaliśmy trochę mikrocykl, ale nie zaburza to przygotowań do jutrzejszego pojedynku” - zapewnił trener.  
 
Szkoleniowiec Wisły pokusił się o ocenę naszego jutrzejszego rywala. „Jest to drużyna, która nie przez przypadek znalazła się w górnej części tabeli. Wydawałoby się, że zawodnicy, którzy nie mają wielkich nazwisk, potrafili udźwignąć ciężar odpowiedzialności. Myślę, że teraz ten zespół też nie wyglada źle pod względem gry, jesienią przynosiło to efekty w postaci punktów. Obecnie mają problem, bo nie punktują, ale każdą drużynę to kiedyś dotyka” - dodaje Broniszewski. 
 
Trener Białej Gwiazdy przyznał, że w aktualnej sytuacji jedynym lekarstwem na podniesienie morale zespołu jest zdobycie trzech punktów. „Gdy ktoś znajduje się w takiej sytuacji to trzeba mu podać rękę, zmobilizować. Staramy się to robić, ale wszystkie mowy i opowiadanie jest niczym wobec tego, jak będzie przebiegał mecz i jak on się zakończy. Bo dopiero wtedy można powiedzieć, czy to była skuteczna metoda, czy nie. Naszą rolą jest zrobić to, czego wszyscy od nas oczekują. Jestem już drugi raz w takiej sytuacji. Jesienią również był problem pod względem mentalnym. Brakowało zwycięstw, brakowało zdrowych zawodników. To jest trudna kwestia, tak naprawdę tylko wynik jest skutecznym lekarstwem. Można robić dużo, wygłupiać się w szatni, motywować, zabierać ich na paintball, ale jeśli nie będzie dobrego wyniku to wszystko to nie jest nic warte”. 
 
W ostatnim czasie do krakowskiej ekipy dołączyło dwóch zawodników: Rafał Wolski oraz Petar Brlek. Pierwszy z nich debiut w koszulce z biała gwiazdą ma już za sobą. Chorwat przed taką szansą stanie jutro. „Rafał w ostatnim meczu pokazał, że jest zawodnikiem, który w naszej drużynie potrafi się odnaleźć. To, że brakuje mu trochę formy fizycznej, jest normalne, bo miał krótką przerwę w treningach. Petar na pewno musi mieć czas, żeby się wkomponować w zespół. To jest również apel do kibiców, żeby dali mu trochę czasu, gdyż dotyczy go bariera językowa oraz ta związana z nowym środowiskiem. Wszyscy chcielibyśmy, żeby ten chłopak szybko wkomponował się do drużyny. Wchodzi on do serca zespołu, bo do środka pomocy. To jest żywy organizm i proces aklimatyzacji chwilę trwa, ale wiemy, że posiada on takie umiejętności, które nas wszystkich usatysfakcjonują. Robimy wszystko, żeby Petar czuł się komfortowo. Jest cały czas w treningu, więc pod względem fizycznym wygląda dobrze” - zakończył opiekun trzynastokrotnego mistrza Polski.
 
A. Koprowski
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA
 


do góry strony