Strona główna » Aktualności » Broniszewski: Tanio skóry nie sprzedamy

Broniszewski: Tanio skóry nie sprzedamy

Data publikacji: 17-12-2015 18:12



W 21 serii gier w Krakowie zawitają gracze trenera Czesława Michniewicza, którzy zajmują aktualnie czwartą lokatę w tabeli piłkarskiej Ekstraklasy. Wiślacy pragną sprawić świąteczny prezent swoim kibicom i dzięki wygranej nad Pogonią wprawić ich w radosny nastrój.

Fot. Adam Koprowski Fot. Adam Koprowski

Urazy w obozie Białej Gwiazdy zmusiły trenerów do roszad w wyjściowej jedenastce. „Sytuacja kadrowa nie jest zbyt dobra. Wiadomo, ile mieliśmy w ostatnim czasie urazów, wszystko tak naprawdę się skumulowało. To jest nasz największy kłopot. Na pewno nie będzie jutro z nami Sadloka, Jovicia, Brożka, Boguskiego, który jest po operacji, i Guerriera. Mączyński oraz Jankowski znajdują się w kadrze na mecz, lecz wraz z fizjoterapeutami będą pracować nad tym, aby móc zagrać” – powiedział trener Broniszewski. Słowa uznania skierował opiekun Wiślaków w stronę Rafała Boguskiego: „Nigdy nie oceniam publicznie zawodników, ale Rafałowi należą się wielkie ukłony. W trudnym dla nas momencie, borykając się z urazem, biegał po boisku i robił wszystko, aby drużyna wygrała. Za to pragnę mu podziękować”.

Los nie oszczędził krakowian także podczas ostatniego starcia w Gdańsku, gdzie boisko z powodu urazu w 39. minucie opuścił Maciej Sadlok. „Dopóki nie będzie ostatecznej diagnozu dotyczącej stanu zdrowia Maćka, to nie ma co gdybać. Musimy być przygotowani na warianty. Pech nas nie omija i w zasadzie w każdym z ostatnich meczów musieliśmy dokonywać zmian przed przerwą, bo kontuzje nas gonią i wykańczają” – mówił. Istnieje spora szansa, że po nowym roku wraz z drużyną przygotował się będzie Boban Jović. „Na te chwilę wiemy, że 11 stycznia będzie mógł z nami trenować. Pierwotnie wyglądało to na bardzo poważny uraz, ale diagnoza po zabiegu jest taka, że po udanej rehabilitacji dołączy do nas” – kontynuował.
 
Na pytanie, gdzie po ostatnich niepowodzeniach należy szukać optymizmu, Broniszewski odpowiedział: „W sporcie wszystko może się wydarzyć. Będziemy starali się jakoś naprawić to, co miało miejsce w ostatnich tygodniach, aby zadowolić kibiców i wszystkich, którzy czują się związani z Wisłą Kraków. Tanio skóry nie sprzedamy”. Ostatnie niepowodzenia nie poprawiają nastrojów Wiślaków, którzy pragną jednak zrobić wszystko, aby zainkasować komplet punktów w ostatniej kolejce w 2015 roku. „Widać, że ta sytuacja mocno wpływa na morale zespołu, nie ma co ukrywać. Są symptomy pokazujące, że piłkarze próbują się w sobie zebrać. Sztab szkoleniowy motywuje swoich zawodników, bo wszyscy czujemy się odpowiedzialni za to, jak ta drużyna wygląda i za historię, która nas z tego rozlicza. Chcemy, aby Wisla gromadziła punkty” – kontynuował.
 
Drużyna Pogoni odnotowała trzy zwycięstwa z rzędu, dzięki którym traci zaledwie dwa punkty do trzeciego miejsca. „Są bardzo skuteczni, a w tej dyscyplinie jest to wypadkowa działań na boisku. Na pewno Pogoń jest zespołem doświadczonym i ma zawodników prezentujących wysokie możliwości” – ocenił rywala.
 
Trener Marcin Broniszewski zakłada przed spotkaniem z Portowcami tylko jeden scenariusz: liczy na wygraną swoich podopiecznych. „Tylko trzy punkty pozwolą nam na to, abyśmy 11 stycznia 2016 roku byli w lepszym stanie psychicznym. Jeśli tego nie zrobimy, to ten okres przeciągnie się do przygotowań i meczów na wiosnę. Komplet oczek da nam komfort, więc trzeba zrobić absolutnie wszystko, aby punkty zostały u nas” – zaznaczył. Szkoleniowiec Białej Gwiazdy będzie musiał posłać w piątek do boju młodych zawodników, którzy dopiero nabierają piłkarskiej ogłady. „Wielokrotnie mówiliśmy, że ci chłopcy posiadają umiejętności. Jeśli tak by nie było, to nie znaleźliby się w kadrze pierwszego zespołu. Brakuje im ogrania i doświadczenia na boiskach Ekstraklasy, ale dzisiejsza młodzież jest niepokorna i pełna fantazje, więc miejmy nadzieję, że będą w stanie pokazać to jutro” – zakończył trener Broniszewski.
 
K. Kawula
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony