Strona główna » Aktualności » Bartoszek: Mieliśmy swój plan i nie była nim porażka

Bartoszek: Mieliśmy swój plan i nie była nim porażka

Data publikacji: 11-02-2017 20:42



Biała Gwiazda w pierwszym starciu o punkty w 2017 roku pokonała kielecką Koronę 2:0. Wynik ten jest podwójnie korzystny, gdyż podopieczni Kiko Ramireza odrobili z nawiązką wynik z Kielc, dzięki czemu w przypadku takiej samej liczby punktów będą plasować się wyżej w tabeli. Niezadowolony z takiego obrotu sprawy był Maciej Bartoszek. Oto, co po meczu powiedział opiekun Korony.

Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Mieliśmy swój plan, na pewno nie była nim przegrana 0:2. Z przebiegu tego meczu nie zasłużyliśmy na porażkę. Jedenasta minuta - Ondrasek był na spalonym, został sfaulowany, w konsekwencji rzut wolny i gol. Musieliśmy troszkę inaczej zagrać, otworzyć się. Przez to nadziewaliśmy się na kontry, czego konsekwencją była akcja, po której podyktowana została jedenastka. Czy karny był - to nie mnie oceniać, bo nie widziałem tej sytuacji” - na takie podsumowanie zdobył się były szkoleniowiec GKS-u Bełchatów i Chojniczanki.

Głównym grzechem nieskuteczność
 
Korona była godnym rywalem dla Wisły i kilka razy była bliska uzyskania bramki. Kielczanom zdecydowanie brakowało jednak skuteczności. „Musimy się z tym pogodzić, choć nie będzie łatwo. Uważam, że nie byliśmy gorsi od Wisły, dlatego nie powinniśmy tego meczu przegrać. Wygrywa ten zespół, który strzela bramki. Mając zdecydowanie lepsze sytuacje, nie wykorzystaliśmy ich, musimy mieć o to pretensje tylko do siebie” - twardo zakomunikował trener Bartoszek.
 
Szkoleniowiec Złocisto-Krwistych zapytany został również o to, czy dało zapobiec się takiemu uderzeniu Patryka Małeckiego. „Nic nie zapowiadało tego, by Małecki mógł oddać taki strzał. Byliśmy dobrze ustawieni, lecz Abalo zrobił ruch do innego zawodnika i miał za daleko, żeby doskoczyć do Małeckiego, któremu wyszedł strzał nie do obrony” - z niedowierzaniem kręcił głową szkoleniowiec przyjezdnych. 
 
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony