We wtorek trener Wisły Kraków miał do swojej dyspozycji wyłącznie część zawodników. Z czego to wynikało? „Dzisiaj mamy specyficzny dzień, gdyż grupa piłkarzy jest na badaniach kardiologicznych. Wyniki muszą zostać wpisane do książeczki zdrowia, ponieważ wymaga tego PZPN. Ponadto pokażą nam one wartości tętna poszczególnych zawodników przy określonych progach wysiłkowych, co ułatwi pracę” – tłumaczył opiekun Białej Gwiazdy.

Zajęcia Wiślaków składały się z dwóch części: najpierw trenowali w siłowni, a następnie wyszli na boisko bazy szkoleniowej. „Piłkarzom, którzy są obecni w Myślenicach zafundowaliśmy ćwiczenia prewencyjne, mające zapobiec kontuzjom w przyszłości. Następnie na boisku miał miejsce trening z piłkami. Jutro te grupy się zmieniają, a od czwartku będziemy pracować wszyscy razem” – dodał trener Wisły.