Strona główna » Aktualności » Arsenić: W końcu na zero z tyłu

Arsenić: W końcu na zero z tyłu

Data publikacji: 18-09-2017 10:33



„To było trudne spotkanie. Goście przyjechali się bronić i czyhać na kontry. Jednak dobrze się przygotowaliśmy, co było widać choćby w przesuwaniu formacji na murawie” - mówił po meczu z Piastem Zoran Arsenić.
Fot. Przemek Marczewski Fot. Przemek Marczewski

„Wyczekaliśmy rywala. Nie ma żadnej różnicy, w której minucie przesądzimy o zwycięstwie. Równie dobrze może to być chwilę po pierwszym gwizdku lub w doliczonym czasie gry” - zaznaczył środkowy obrońca Białej Gwiazdy. „Oczywiście zawsze lepiej strzelić w miarę możliwości szybko, żeby móc poukładać grę, ale nie spanikowaliśmy i pod koniec meczu wbiliśmy dwa gole” - cieszył się piłkarz grający z numerem 15. 

Do czterech razy sztuka
 
Jak „Zoka” ocenia współpracę stoperów w tym spotkaniu? „Z Ivánem gra mi się dokładnie tak samo jak z Arkiem. Nie ma wyraźnych różnic taktycznych. Na pewno cieszy zachowane czyste konto, w końcu w moim czwartym występie w Wiśle zagraliśmy na zero z tyłu. Mam z tego powodu małą satysfakcję” - zakończył defensor Wisły.
 
Krzysztof Pulak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA


do góry strony