Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Strona główna »
Aktualności »
Arsenić: Przerwa bardzo nam pomogła
Arsenić: Przerwa bardzo nam pomogła
Data publikacji: 13-10-2017 12:45Już dziś Wiślacy wyruszają w drogę do Wrocławia, jutro zaś podopieczni Kiko Ramíreza zmierzą się ze Śląskiem. Przed wyjazdem odbyła się konferencja prasowa, której uczestnikiem był Zoran Arsenić, chorwacki obrońca Białej Gwiazdy.
Fot. MH

Pozyskany z NK Osijek zawodnik w pierwszych kilku kolejkach nie mógł przebić się do pierwszego składu, lecz gdy już pojawił się na murawie od pierwszych minut, nie oddał miejsca w jedenastce w ostatnich sześciu spotkaniach. „Czekam na decyzję trenera co do tego, czy wyjdę w pierwszym składzie i przedłużę tę serię. Treningi bardzo nam pomogły, dobrze przepracowaliśmy ten czas przerwy od ligi. Na zajęciach dałem z siebie sto procent” - przyznał defensor, który może grać na każdej pozycji w obronie.
Zaklimatyzowany i gotowy na Śląsk
„Grałem bardzo często jako prawy obrońca w Osijeku, nie mam z tym problemu, podobnie, jak z grą na lewej stronie defensywy. Jestem zaznajomiony ze specyfiką gry na tej pozycji” - potwierdził tę tezę 23-latek.
Śląsk dysponuje dwójką groźnych napastników o zupełnie różnych charakterystykach. Marcin Robak to wysoki i mocno trzymający się na nogach snajper, a Arkadiusz Piech znany jest ze swojej wszędobylskości. „Osobiście gra mi się lepiej przeciwko napastnikom wysokim i silnym, tak, jak Marcin Robak. Piech jest szybkim zawodnikiem i dysponuje dobrą techniką, z takimi zawodnikami stoperom gra się gorzej” - przyznawał „Zoka”.
Dziennikarze pytali także obrońcę Białej Gwiazdy, jak odnajduje się w Krakowie po kilku miesiącach. „Potrzeba trochę czasu na aklimatyzację, na ten moment wszystko jest w jak najlepszym porządku. Znalazłem mieszkanie, dobrze się tu czuję. Umiem już trochę mówić po polsku, daję sobie radę, gdy na przykład chodzimy do restauracji. W kadrze są jeszcze inni Chorwaci, więc na pewno łatwiej się zaaklimatyzować” - stwierdził 23-latek.
Pełen stadion spełnieniem marzeń
Jednym z czynników, jakie przekonały „Zokę” do gry w Ekstraklasie, były piękne stadiony, na które chodzi znacznie więcej kibiców niż w Chorwacji. Tym bardziej starcie z Legią które już za tydzień odbędzie się przy R22 może być dla obrońcy dużym przeżyciem. „To dla mnie coś zupełnie nowego. Dopiero od tego sezonu mogę grać przy takiej publiczności. To dodaje motywacji i nie nakłada dodatkowej presji. Gdy byłem młodszy marzyłem o grze przed dużą liczbą widzów i teraz bardzo się cieszę, że mam taką możliwość. Już nie mogę doczekać się starcia z Legią” - uśmiechał się Arsenić.
Jakub Pobożniak
Biuro Prasowe Wisły Kraków SA