Strona główna » Aktualności » Zieńczuk: Co uderzę, to wpada

Zieńczuk: Co uderzę, to wpada

Data publikacji: 01-10-2007 00:35



Marek Zieńczuk strzelił w meczu z Ruchem swoją piątą bramkę w sezonie. Był to gol o tyle ważny, że pozwolił Wiślakom na spokojniejszą grę. "Z determinacją broniliśmy tego zwycięstwa" - podkreślał po meczu pomocnik Wisły Kraków.

Czy ten mecz nie przypominał Wam spotkania z zeszłego sezonu, kiedy Ruch wyeliminował Was z Pucharu Polski?
Tamten sezon jest już za nami i nie wiem, czy tamten mecz wyglądał tak samo. Ale końcówka na pewno wyglądała inaczej, dzisiaj zwyciężyliśmy 3:0 i nie ma co porównywać tamtych spotkań.

To kolejny mecz, kiedy to dzięki Panu Wisła zdobywa punkty. Czy miał Pan wcześniej taką serię?

Na pewno w Wiśle takiej serii nie miałem. Nie klasyfikowałbym tego w ten sposób. Gra cała drużyna, dostaję dobre podania od swoich kolegów i dzięki nim strzelam te bramki.

Kiedy Kamil Kosowski dogrywał Panu przy pierwszej bramce, wiedział Pan, że będzie uderzał z pierwszej piłki?

Tam nie było miejsca na przyjmowanie i zaryzykowałem. Tak jak mówię - ostatnio co uderzę na bramkę, to wpada. I wypada to utrzymać.

Powoli goni Pan Pawła Brożka w klasyfikacji strzelców.

Akurat w tej materii tego nie rozpatruję. Staram się pomagać drużynie jak najbardziej. Myślę, że na koniec sezonu to Paweł będzie przede mną.

Ostatnio lubi Pan strzelać z ostrego kąta. I w Wodzisławiu zdobył Pan taką bramkę, i tutaj.

Akurat wszystko wpada. Jeśli się oddaje strzały, to daje się możliwość popełnienia błędu przez bramkarza i ja to skrzętnie wykorzystuję. Nie bawię się w jakieś niepotrzebne zwody czy pojedynki 1 na 1, jeśli pozycja pozwala na to, żeby strzelać.

Teraz chyba możecie trochę odetchnąć, bo pewnie trener Skorża da niektórym piłkarzom odpocząć.

Trener powiedział, że kilku zawodników nie pojedzie do Bełchatowa. Zobaczymy, jak to będzie. Na pewno bardzo ważny mecz jest przed nami z Jagiellonią i trochę odpoczynku rzeczywiście by się przydało.

Po meczu entuzjastycznie podziękowaliście kibicom za doping. Czy to ważne, że czujecie ich wsparcie w meczach wyjazdowych?
Cieszymy się, że kibice jeżdżą na nasze mecze w tak licznej grupie i pomagają. Myślę, że w tym sezonie się nie zawodzą, bo przywozimy z wyjazdów dużą ilość punktów. Chyba mamy ich już więcej niż w poprzednim sezonie przez cały sezon, więc akurat pod tym względem jest przyzwoicie.

cypisek
Fot. Grzegorz Czop
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony