Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Ziemniaki, kozy i szopki Hajty
Data publikacji: 15-08-2007 01:59„Uważam, że Wisła jest na tyle mocną drużyną, że takich prezentów nie potrzebuje. Ale widzimy, że na pochyłe drzewo wszystkie kozy skaczą. Mamy taki niefart, że albo popełniamy błąd w 46 minucie, albo może nie gramy jeszcze tak dobrze. Myślę, że zagraliśmy dobrze i wynik 0:0 byłby sprawiedliwy. W drugiej połowie w ogóle nie było widać tej różnicy”- rozpoczął.
Zawodnik nawiązał również do sytuacji korupcyjnej w polskiej lidze. „Nie wiem jak my mamy pomóc sędziom w takiej sytuacji korupcyjnej, jaka jest. Podchodzę do sędziego, a on do mnie od razu mówi „uciekaj”. Wydaje mi się, że obopólny szacunek powinien być. Dużo się w prasie pisze o karaniu piłkarzy, a ja bym zaczął od karania sędziów, bo to ludzie podporządkowani pod PZPN. A w nawiązaniu do Euro, to tym się powinniśmy zająć, bo tak się okaże, że będzie to największy skandal na świecie, jak nie zdążymy z tymi stadionami. Zajmujemy się wszystkim, ale nie tym co trzeba”.
„Wisła wyjeżdża sobie na turniej do Stanów, potem Orange płaci ogromne pieniądze za to, żeby liga wystartowała. My z grzeczności się zgadzamy na przełożenie terminu, po czym się okazuje, że mamy terminarz co trzy dni, a Wisła gra co cztery. To są po prostu szopki, co tutaj się dzieje. Nie ma kto sędziować, bo większość sędziów jest pozawieszanych i sędziują teraz tacy, jacy są na dzień dzisiejszy”- komentuje.
Zawodnik podsumował również pracę arbitra w tym spotkaniu. „Wszyscy na Wiśle uważali, że przyjechaliśmy tutaj na pożarcie do jaskini lwa. Graliśmy dobrze i Wisła nie stworzyła żadnej sytuacji, a sędzia im daje w prezencie rzut karny. To był straszny błąd sędziego. A on się cały czas upierał, że rzut karny był i nie dało mu się nic powiedzieć. Do niego w ogóle nic nie docierało. Sędzia był w jakimś amoku. Przestańmy z tej pierwszej ligi robić jakąś szopkę. Wisła sobie jedzie do Stanów i potem za to dostaje milion złotych. Z Canalu + dostaje rocznie łącznie 4,5 miliona. To ta liga ma tak wyglądać?!”
„Dla mnie najlepszy przykład jest taki, że jest Konrad Gołoś, który jest teraz wypożyczony na rok i on nie gra w Wiśle. Czyli teraz, jak wypożyczymy kolejnego, to prezesi Wisły powiedzą tak: „Z nami nie może grać, z Lechią też, bo są zaprzyjaźnieni, tak samo ze Śląskiem Wrocław”. To będziemy ludzi wypożyczać tylko po to, żeby mogli grać w 6-7 meczach. W którym kierunku ta Polska idzie?! Uważam, że PZPN powinien zrobić kontrakty dla wszystkich zawodników, tylko wtedy powinny być dla każdego wpisywane inne sumy. PZPN to nie jest państwo w państwie”- zakończył.
Kasia Jeleń
fot.Maks Michalczak
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA