Strona główna » Aktualności » Za biurko? Za wcześnie...

Za biurko? Za wcześnie...

Data publikacji: 16-06-2006 14:33



Jerzy Kowalik nie obejmie stanowiska dyrektora sportowego Wisły Kraków. "Chyba jednak za wcześnie na rezygnację z pracy trenera" - mówi Kowalik przymierzany na stanowisko dyrektora sportowego Białej Gwiazdy - "Nie oznacza to końca moich dobrych kontaktów z krakowskim klubem, wciąż rozmawiamy o współpracy Kmity z Wisłą".

Prowadzona przez Jerzego Kowalika Kmita Zabierzów właśnie awansowała do II   ligi piłkarskiej. "Czy Kmita będzie satelickim partnerem Wisły? W dalszym ciągu szukamy płaszczyzn współpracy, tak by oba kluby miały z tego jak   największą korzyść." - zapewnia Kowalik.

Jak zapowiada trener Kowalik, będzie domagał się sprostowania artykułu jaki ukazał się w dzisiejszej prasie, gdyż jak sam mówi - "Wielkim szacunkiem darzę  właściciela klubu, to przecież on stworzył taką Wisłę, jaką teraz wszyscy znamy!"

Wisła Kraków nie zaprzestaje poszukiwań na stanowisko dyrektora  sportowego. "Ponieważ nie udało nam się porozumieć z panem Kowalikiem, na stanowisku tym wkrótce pojawi się inna osoba. W  kręgu naszych zainteresowań znajduje się kilku kandydatów, ale  jest jeszcze za wcześnie na podawanie jakichkolwiek nazwisk. Do wszelkich spekulacji, które pojawiły się na ten temat w środowisku piłkarskim należy podchodzić z dużą dozą ostrożności" - mówi Jerzy  Jurczyński, rzecznik prasowy Wisły Kraków.

Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony