Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Z tarczą ze Szczecina
Data publikacji: 25-03-2006 12:37Biała Gwiazda rozpoczęła mecz bardzo dobrze. Już w 2 minucie spotkania krakowianie mogli cieszyć się z prowadzenia, jednak sytuacji do zdobycia bramki nie wykorzystał Paweł Brożek. Ten sam zawodnik kilkadziesiąt sekund później znowu musiał uznać wyższość bramkarza gospodarzy, Neneca zdołał obronić jego strzał. W 12. minucie meczu groźnie było pod bramką Majdana. Po dośrodkowaniu Ediego do piłki doszedł jeden z zawodników Pogoni, który strzałem głową próbował zaskoczyć bramkarza Wisły. Ten pewnie złapał piłkę, zażegnując niebezpieczeństwo.
Zawodnicy Pogoni grali bardzo chaotycznie, popełniali bardzo proste błędy w obronie, tracili w dziecinny sposób piłkę w środku pola. Wiślacy nie potrafili jednak wykorzystać słabości rywala. Kolejne sytuacje marnowali Brożek i Kryszałowicz. Dopiero w 30. minucie wiślacy pokazali na co ich stać. Jakub Błaszczykowski z łatwością ograł Ze Roberto, po czym dośrodkował z prawej strony pola karnego. Tam do piłki doszedł Radosław Sobolewski, który pokonał Nenecę strzałem głową.
Po zdobyciu gola obraz gry się nie zmienił. Pogoń próbowała wyrównać, jednak gospodarze nie potrafili znaleźć drogi do bramki Majdana.
W 40 minucie wydawało się, że Wisła zdobędzie kolejną bramkę. Po rzucie rożnym, wykonywanym przez gości, piłka uderzona z lewej strony pola karnego przez zawodnika Białej Gwiazdy zmierzała do siatki Neneca, jednak w ostatniej chwili przed utratą drugiego gola uratował Pogoń Valdir, wybijając piłkę sprzed linii bramkowej.
Minutę później był już remis. Portowcy wyprowadzili kontrę spod własnej bramki. Mimo, że w polu karnym gospodarzy leżał Norbert Varga, który zderzył się z Tomaszem Kłosem wyskakując do dośrodkowania, sędzia nie przerwał gry. Piłka znalazła się pod nogami Dariusza Dudki, który źle ją wybił. Futbolówkę przejął Lilo, który natychmiast podał ją do wychodzącego na czystą pozycję Cleissona. Brazylijczyk bez problemu umieścił piłkę w bramce Wisły. Do przerwy wynik nie uległ zmianie, chociaż Portowcy zaczęli atakować coraz śmielej.
W drugiej połowie obie drużyny zagrały chaotycznie. Widać to było zwłaszcza w grze Wiślaków, którzy rozgrywali piłkę wolno, bez pomysłu. Gra pełna była przestojów, niecelnych podań. Nie zmieniło tego nawet wejście na plac gry Jacoba Burnsa, który w 56. minucie zmienił Norberta Vargę. Wisła miała kilka dogodnych sytuacji do zdobycia gola. W 67. minucie piłkarze mistrza Polski przeprowadzili ładną akcję, po której powinno być 2:1 dla Wisły. Marek Zieńczuk podawał piłkę do wbiegającego w pole karne Radosława Sobolewskiego. Sobolewski posłał piłkę do Pawła Kryszałowicza, który zamiast strzelać... podał ją do Marka Zieńczuka, który co prawda oddał strzał, ale niecelny.
Losy meczu odmieniły się w 69. minucie. Wtedy w polu karnym Pogoni faulowany był Marek Penksa, który kilka chwil wcześniej wszedł na boisko za Jakuba Błaszczykowskiego. Sędzia podyktował rzut karny dla Wisły. Ku zaskoczeniu wszystkich do piłki podszedł...Marcin Baszczyński. Obrońca Białej Gwiazdy nie zmarnował na szczęście „jedenastki” i Wisła mogła się cieszyć z prowadzenia.
Portowcy kończyli mecz w dziesiątkę. W 75. minucie drugą żółtą kartkę, a w konsekwencji czerwoną, za faul na Marku Penksie otrzymał Daniel Cruz. Brazylijczyk nie miał szczęścia do Penksy, ponieważ to on faulował wiślaka w polu karnym, po którym sędzia podyktował „jedenastkę” dla gości. Mimo osłabienia zawodnicy Pogoni próbowali wyrównać. Najlepszą okazję ku temu mieli w doliczonym czasie gry, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego strzał oddał Edi. Na szczęście Radosław Majdan był na posterunku. Po wybiciu piłki dotarła ona do Pawła Brożka, który przebiegł prawie całe boisko, omijając obrońców Pogoni. Próbował pięknym lobem pokonać bramkarza gospodarzy, Neneca zdołał jednak z najwyższym trudem wybić piłkę na rzut rożny. To była ostatnia akcja meczu. Wisła pokonała Portowców 2:1 i została liderem Orange Ektraklasy.
Pogoń: Neneca - Valdir, Batata II, Ze Roberto (Matheus 69') - Lilo (Julcimar 65'), Amaral, Kaźmierczak, Cleisson, Daniel Cruz - Edi, Wagner (Junior 54').
Wisła: Majdan - Baszczyński, Stolarczyk, Kłos, Dudka - Błaszczykowski (Penksa 65'), Varga (Burns 54'), Sobolewski, Zieńczuk - Paweł Brożek, Kryszałowicz (Kuźba 90').
Pogoń Szczecin - Wisła Kraków 1:2(1:1)
0-1 Sobolewski 29'
1-1 Cleisson 40' ,
1-2 Baszczyński 70' - karny
Żółte kartki: Daniel Cruz, Edi (Pogoń Szczecin) - Stolarczyk, Baszczyński, Kryszałowicz, Penksa (Wisła Kraków)
Czerwona kartka - Daniel 74' - za druga żółtą
Sędzia: Mariusz Podgórski (Wrocław)
Widzów 15 000
cypisek
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA