Aktualności
OSTATNIE NEWSY.
Wtorek pod szyldem "hard work"
Data publikacji: 01-08-2006 22:04O 6.30 zawodnicy byli już w klubie, by udać się do fabryki kabli.
- Jesteśmy pracownikami klubu. Trener wyznacza zajęcia, więc nie ma co polemizować, że za rano, że coś innego nie pasuje. Za to nam płacą, takie są nasze obowiązki - Marek Zieńczuk krótko i konkretnie podsumowuje nietypowy, poranny wyjazd.
O 9.30 odbył się pierwszy trening. Zarówno przed obiadem, jak i w wieczornych zajęciach o 18 wzięli udział dwaj młodzi zawodnicy przebywający na testach w naszym klubie: Przemysław Trytko i Charles Nwagou. Trytko jest zawodnikiem Gwarka Zabrze, grał w reprezentacji U-19 trenera Michała Globisza, zdobywając m.in bramkę w meczu z Anglią rozegranym w Grodzisku. Nigeryjczyka przedstawił bliżej jego opiekun prawny Mirosław Skorupski:
- W Nigerii jest szkółka piłkarska Ekwueme United, do której trafiają najzdolniejsi chłopcy z tego kraju. Stamtąd mają możliwość wyjazdu do Europy. Charles przyjechał do Polski przed rokiem. Trener Kubicki chciał go wziąść do pierwszej drużyny Polonii, ale nie miał jeszcze 16 lat, by występować w ekstraklasie, więc grał wraz z kolegami z rocznika 87 i był tam jednym z najlepszych piłkarzy. Jest ambitnym chlopakiem, chce grać w I lidze i myślę, że jest do tego już teraz gotowy. Interesują się nim kluby niemieckie i szkockie, ale uważam, że powinien dla swojego dobra pograć jeszcze w Polsce, gdzie poznał juz troche ludzi, kulturę, język. Ma dobre uderzenie, mocno trzyma się na nogach, jest bardzo skoczny - przedstawia Nigeryjczyka Skorupski.
Obaj testowani zawodnicy wystapili w gierce wewnatrzzespołowej na wieczornym treningu. Gra toczyła się w trudnych warunkach atmosferycznych: przy grzmotach i ulewie, która nie ominęła także obiektów Wisły. Drużyna "żółtych" w składzie:
Pawełek - Dudka, Cleber, Kokoszka, Mijailović - Blaszczykowski, Sobolewski, Burns, Zieńczuk - Paulista, Broź (zawodnik rezerw) uległa granatowym, czyli zespołowi w składzie:
Dolha - Chiacu, Thwaite, Stolarczyk, Piotr Brożek - Penksa, Cantoro, Gołoś, Małecki - Nwagou, Trytko. Po jednym golu dla zwycięzców strzelili m.in dwaj ostatni zawodnicy.
W zajęciach nie uczestniczył do końca Paweł Kryszałowicz, któremu szkoleniowiec nakazał zejść wcześniej do szatni, zaś indywidualnie ćwiczył Branko Radovanivić. Kryszał zagadnięty o ocenę nowych kolegów odpowiedział:
- Ciężko oceniać ich po jednym treningu, ale kto wie... Może to nowy Olisadebe - żartował nasz napastnik wracając wspomnieniami do czasów, gdy wraz z Emmanuelem Olisadebe tworzył reprezentacyjny atak drużyny Jerzego Engela.
Jutro zawodnicy trenują raz o 10.00.
Grisza
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA