Strona główna » Aktualności » Wracamy po przerwie

Wracamy po przerwie

Data publikacji: 14-09-2007 14:42



Po dwutygodniowej przerwie i emocjach spowodowanych meczami reprezentacji Polski, wracamy na rodzime boiska. Przed nami kolejne mecze Orange Ekstraklasy. Bez wątpienia hitem 7. kolejki będzie niedzielne spotkanie w Poznaniu, gdzie Lech zmierzy się z GKS-em Bełchatów.

14 września
Górnik Zabrze – Polonia Bytom (godz. 19:00)
Na rozpoczęcie zmagań w tej kolejce Górnik, który zajmuje 8. miejsce podejmie 13. Polonię Bytom. Ostatni raz obie drużyny spotkały się 20 lat temu, a zabrzanie wygrali wtedy aż 4:0. Korzystniejszym bilansem może pochwalić się Górnik, który  zwycięsko wychodził z 24 pojedynków. Bytomianie mają na swoim koncie zaledwie 6 zwycięstw. W piątkowym meczu trener Wieczorek nie będzie mógł skorzystać z Tomasza Hajty i Mariusza Pawelca, którzy nie zagrają z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Legia Warszawa – Widzew Łódź (godz. 20:00, Canal +)
Jan Mucha śrubuje rekord bez puszczonej bramki w Orange Ekstraklasie. Bramkarz Legii nie dał się pokonać przed 540 minut! Jednak trener Urban podkreśla, że zespół nie patrzy na rekordy, ponieważ - jak sam stwierdził - im lepiej Legia zaczyna ligę, tym gorzej ją kończy. Z powodu kontuzji z gry wykluczeni są Piotr Bronowicki, Wojciech Szala i Błażej Augustyn. Ciężki debiut czeka nowego trenera Widzewa, Marka Zuba, który zastąpił Michała Probierza. W sobotę okaże się, czy nowy trener oznacza przy okazji nową jakość gry w Łodzi.

15 września
Jagiellonia Białystok – Kolporter Korona Kielce (godz. 15:00)

Dwutygodniową przerwę w rozgrywkach drużyna Jagiellonii wykorzystała na rozegranie sparingu z Legią Warszawa. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a piłkarze z Białegostoku momentami pokazali ciekawy futbol. W obozie kielczan największe powody do radości ma Krzysztof Gajtkowski. Po niedawnej kontuzji nie ma już śladu, a sam zawodnik odrabia zaległości treningowe. Nie jest wykluczone, że już na mecz w Białymstoku będzie w pełni sił, aby wyjść w pierwszej jedenastce.

Odra Wodzisław – Wisła Kraków (godz. 18:00)
Bez przebywających na zgrupowaniu reprezentacji: Dariusza Dudki, Arkadiusza Głowackiego i Radosława Sobolewskiego, Wiślacy intensywnie przygotowywali się do potyczki z Odrą. Zarówno trener, jak i zawodnicy nie ukrywają, że Odra nigdy im nie leżała, ale trzeba przerwać złą passę meczów na boisku w Wodzisławiu. Na dobry występ liczy przede wszystkim Mariusz Pawełek, który do Wisły przeszedł właśnie z wodzisławskiego klubu. Trenerowi Skorży ze składu wypadł Dariusz Dudka, który będzie musiał pauzować z powodu czterech żółtych kartek.

Ruch Chorzów – Zagłębie Lubin (godz. 18:00, Canal +)
Pomocnik Zagłębia, Michał Goliński skarżył się niedawno na ból mięśnia dwugłowego. Jak się jednak okazało, uraz nie jest na tyle poważny, żeby zawodnik nie mógł wystąpić przeciwko Ruchowi. Sam przyznał, że z optymizmem patrzy na swoją formę, jaką zaprezentuje w Chorzowie. Poważniejszym zmartwieniem "Miedziowych" jest jednak kontuzja Tiago, która całkowicie przekreśla jego szansę na występ w sobotnim meczu.

Cracovia Kraków – Groclin Grodzisk Wielkopolski (godz. 18:00)
Cracovię po porażce w Zabrzu czeka kolejny ciężki mecz. Tym razem na stadion przy Kałuży zawita reprezentujący polską piłkę w europejskich pucharach Groclin. „Pasy” mają do wyrównania rachunki z poprzedniego sezonu. Oba zespoły spotkały się wtedy w półfinale Pucharu Polski. Krakowianie musieli uznać wyższość rywali, ale teraz bojowo nastawieni do walki o trzy punkty zapowiadają rewanż.

ŁKS Łódź – Zagłębie Sosnowiec (godz. 18:00)
Mecz dwóch zespołów, które zajmują końcowe miejsca w tabeli. Beniaminek z Sosnowca, mimo ostatniej lokaty, jest już na dodatnim bilansie punktowym, a do zajmującego 15. miejsce ŁKS-u traci tylko jeden punkt. Łodzianie w dotychczasowych spotkaniach strzelili zaledwie dwa gole i zdobyli trzy punkty w sześciu meczach. Pojedynek ten będzie o tyle istotny, że porażka którejś z drużyn spowoduje utrzymanie lub spadek na dno tabeli.

16 września
Lech Poznań – GKS Bełchatów (godz. 17:15 Canal +)

Spotkanie, które kibicom Orange Ekstraklasy powinno przynieść dużo emocji. Trudno jednoznacznie wskazać faworyta tego meczu. Wprawdzie różnica w tabeli jest znaczna (Lech jest czwarty, GKS siódmy), ale różnica punktowa wynosi tylko jedno "oczko". Trener Lecha, Franciszek Smuda ma nie lada ból głowy, ponieważ ze składu wypadł Maciej Scherfchen. Pomocnik Lecha nabawił się kontuzji barku, przeszedł operację i do końca rundy nie pojawi się już na boisku. Z kolei drużyna z Bełchatowa chce zrehabilitować się za nienajlepsze wyniki w ostatnich spotkaniach. Po porażce z Zagłębiem Lubin oraz bezbramkowym remisie z Groclinem, podopiecznym Oresta Lenczyka potrzebują punktów, żeby walczyć o czołowe miejsca w tabeli.

Kasia
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony