Strona główna » Aktualności » Wiślacy o meczu ze Śląskiem Wrocław

Wiślacy o meczu ze Śląskiem Wrocław

Data publikacji: 25-09-2007 19:15



"Puchar Polski jest naszym drugim celem na ten sezon" - przypomina Maciej Skorża. Sami zawodnicy bardzo poważnie traktują te spotkania i pomimo środowego "meczu przyjaźni" nie mają zamiaru odpuszczać rywalom.

"Chcielibyśmy coś zdziałać w tym sezonie w rozgrywkach Pucharu Polski. Myślę, że to będzie mecz przyjaźni na trybunach, ale na pewno nie na boisku. Do Wrocławia jedziemy po zwycięstwo" - stwierdził Marek Zieńczuk. "Mam na swoim koncie jeden taki tytuł i wiem, jak on smakuje" - dodał.

Markowi wtóruje Piotr Ćwielong, który dodatkowo mówi o celach, jakie zostały postawione przed Wiślakami. "Nasz główny cel na najbliższe mecze to zwycięstwa, bo we Wrocławiu musimy wygrać. Chcemy zapewnić sobie awans do następnej rundy i to jest zarówno nasz cel, jak i trenerów". "Pepe" zwrócił uwagę na jeszcze jedną istotną sprawę. "Wszyscy dobrze wiemy, że przecież przez Puchar Polski można przejść do europejskich pucharów".

"Sam fakt, że jedziemy tak mocną kadrą świadczy, że nam na tych meczach zależy" - dodał Marcin Juszczyk. "Juchu" w wyniku kontuzji, jakiej doznał Mariusz Pawełek, na dłużej zagości w bramce Wisły. "Każde spotkanie przeze mnie grane, będzie dla mnie szczególnie ważne. Muszę być w nich bardzo skoncentrowany, żeby pomóc zespołowi".

Arkadiusz Głowacki przestrzega przed lekceważeniem rywala. "Śląsk jest teraz na fali, wygrywa mecze w drugiej lidze i na pewno będzie ciężko. Ale musimy być skoncentrowani i mam nadzieję, że uda nam się mentalnie dobrze podjeść do tego meczu".

"Na boisku nigdy nie ma sentymentów. Wiadomo, że kibice bardzo się lubią i szanują, ale my na pewno nie będziemy tego okazywać na boisku. Jedziemy tam walczyć o swoje" - zakończył Ćwielong.

Kasia& Marta
Biuro Prasowe Wisła Kraków SSA



do góry strony